@pioter mój dostawca krzyknął 300 zł za balocik wysłodek o wadze 1200 kg

niestety cukrowni nigdzie w okolicy nie ma i ciężko dostać je luzem w rozsądnej cenie. Zostają więc suche, które można dostać po 850-900 zł/tona, zależnie od ilości.
Młóto jest niby dobrą paszą białkową, ale teraz mało piwka browary robią to i cena za tonę oscyluje w granicach 150 zł + transport i jeszcze czekać trzeba. Przy takiej cenie moim zdaniem się to nie opłaca, bynajmniej w moim przypadku.
I teraz pytanie- sporo osób stosuje w okolicy wysłodki suche, ale każdy ma inny sposób na ich podawanie. Jedni na sucho prosto z worka, inni śrutują, jeszcze inni moczą i podają mokre. Jaki sposób Waszym zdaniem jest najlepszy?