Gronkowiec pojawia się po długich a nieskutecznych kuracja
ch antybiotykowych. Jeżeli dawałeś antybiotyki bez zrobienia antybiogramu czyli sprawdzenia na jaki antybiotyk są wrażliwe bakterie bytujące w gruczole mlekowym, to może być przyczyna. Wtórną przyczyną może też być podleczanie a niedoleczenie do końca. Gronkowiec pojawił się w gruczole bo wraz z próbą wybicia bakterii chorobotwórczych zabiłeś te pozytywne a tym samym wyjałowiłeś środowisko i stworzyłeś miejsce dla nowego lokatora...
Tu dygresja to samo dotyczy nas ludzi, dlatego kuracje antybiotykowe powinny być ostatecznością i muszę być rozsądnie prowadzone, np. grzybica pochwy po kuracji antybiotykiem.
Wracając do mućki niech lekarz zrobi antybiogram i dobierze kurację, raczej całego organizmu niż tylko wymienia. Z praktyki powiem że niestety gronkowiec dość często krowę eliminuje ze stada.
Pytanie czy dotyczy to jednej sztuki czy problem dotyczy całej obory? Jeżeli całej obory to trzeba coś zmienić w higienie doju i być może sprawdzić sprzęt oraz dojarza

Znam osoby które np. przedajają(pustodoj) krowy co jest groźniejsze od niedodojenia. Dlatego że uszkadza zwieracz strzyku i "wyciąga" go jak gdyby na zewnątrz (widoczna obwódka wokół wylotu kanału mlekowego, zwykle jaśniejsza od skóry dookoła). Ułatwia to znacznie wnikanie drobnoustrojów do gruczołu.
Ostatnio edytowano Cz, 10 kwietnia 2014, 13:53 przez
gonzo, łącznie edytowano 2 razy
Powód: Literówki
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.