Ja akurat cielaczki mam w takiej dobudówce (3 ściany, dach jednospadowy) drzwi cały czas otwarte, zamontowałem tylko furtkę. Świeże powietrze jest, przeciągi minimalne. Dodatkowo w tym roku z dwóch niepotrzebnych mauserów zrobiłem coś w stylu igloo i dwa stoją na dworze. Moim zdaniem nie ma lepszej opcji niż cielę na zewnątrz. Te dwa w budkach w przeciwieństwie do tych pod dachem nie miały jak dotąd żadnych problemów z płucami, toteż na przyszły rok zamierzam bardziej wyjść z odchowem z budynków, trzeba tylko mauserów dokupić

Idealne rozwiązanie w moim przypadku byłoby takie: odchów na mleku w tym niby igloo, później wybieg z możliwością wejścia cielaków do dobudówki np. podczas deszczu.
A i ten wybieg to masz wybetonowany czy trawka? Bo mały cielak żywiony sianem jak wyskoczy na trawkę i się bez umiaru opcha to będzie ładował dalej niż jego wzrok sięga...