Montaż odbył się dnia 15.01.2013r po zamontowaniu stwierdzono że wszystko działa poprawnie ale już po paru dniach wyszły niedociągnięcia.
W mieszalniku ukośnym wysiadły przekładnie napędzające ślimaki. Dni 22.01.2013 zjawili się serwisanci i wymienili obydwie przekładnie w ramach gwarancji. Dnia 27.03.2013 zjawiają się znowu serwisanci gdyż wysypały się łożyska w mieszalniku oraz jeden ze ślimaków miał bardzo duże bicie przy mieszaniu. Teraz uwaga! Na części czekaliśmy do dnia 05.07.2013 czyli 3,5 miesiąca !! przy okazji po raz drugi wysypały się łożyska tylko że tym razem aż 4... oczywiście po wielkich bólach naprawiono i stwierdzono że wszystko działa. Dni 14.11.2013 zjawiają się znowu pan serwisant i wymienia wyrzutnik wentylatora w śrutowniku gdyż nie zostało z niego nic. Koszt wyrzutnika 200euro. Serwisant stwierdza że śrutownik przy pełnym obciążeniu śrutuje tylko 900kg zboża na godzinę przy wężu 5m gdzie miał robić na spokojnie 1,5 do 2t nawet. Oczywiście nie mogę też pominąć złej jakości materiałów. Sita wytrzymują około jednego miesiąca czyli 100-120t gdzie panowie zapewniali że wytrzymają nawet do 500t ale to też zależało gdzie mówili bo u znajomego stwierdzili że sito wytrzyma do 1000t

Jeszcze wspomnę o mieszalniku który nie daje rady wymieszać więcej niż 1t paszy gdyż przy większych ilościach wyskakują zabezpieczenia w mieszalniku, a podobno inni mieszają nim nawet 2t.
Na wszystko mamy protokoły także jakby ktoś nie wierzył to zawsze mogę podesłać skan

Sprawę próbowaliśmy jakoś załagodzić, mieli zabrać sprzęt i oddać pieniądze ale olewają klientów totalnie więc skończy się to w inny sposób. Temat spróbuję też podesłać do samej Rivakki może będą próbować się bronić.