Nawożenie jak pod żyto

Zależy jaką masz zasobność składników w glebie i na jaki plon liczysz. U mnie to jest ok. 80kg P jesienia i 30kg K wiosną plus azot 150-160kg.
Jeśli tylko starczy wody to jest to nawożenie wystarczające na 8 ton/ha na IVb,V klasie.
Różnic między odmianami jeśli chodzi o choroby większych nie zauważyłem, ale jeśli chodzi o inne cechy - wyleganie, porastanie, porażenie przez sporysz, a także plon różnice mogą być duże.
Kilka lat temu miałem zrobione poletka dla Osadkowskiego, 6 odmian po jednej jednostce, czyli pół hektara - próba raczej reprezentatywna.
Rok trafił się dosyć mokry, 2 odmiany leżały jak zwałowane, trzy były w różnym stopniu polegnięte i jedna tylko trochę pochylona.
Oczywiście efektem tego były różnice w plonie - od 5 ton przy tych przyklepanych do prawie 10 w tym stojącym.
Ogólnie przekonałem się, że jeśli chodzi o odmiany żyta hybrydowego liczy się tylko jedna firma KWS-Lochow, a potem długo, długo nic.