przez deer » Pt, 26 września 2014, 10:30
Dysza eżektorowa to żadna alternatywa do PSP.
Po pierwsze o połowę mniejsza kropla a to 4 razy lepsze pokrycie (więc nawet jak 25% oprysku ucieknie to i tak jesteś o 50% do przodu w stosunku do eżektora).
Po drugie mała kropla ma dużo większą zdolność do retencji - zatrzymywanie się na pionowych częściach rośliny (po co duża kropla jak i tak spłynie).
Po trzecie mniejsza ilość cieczy to większe stężenie S.A. w cieczy roboczej, a przez to łatwiejsze przenikanie przez ściany komórkowe - różnica ciśnień osmotycznych.
O innych oczywistych rzeczach nie wspominam, typu mniej wody, chemii itp.
Są też wady, wymaga przede wszystkim rozsądnego operatora, jesli jedziemy z wiatrem wiatr strumienia mniejszy jesli pod wiatr większy, moc strumienia w zależności od łanu, za mały nie doleci, za duży w skrajnych przypadkach odbije od rośliny.
Więcej mocy potrzeba zwłaszcza przy używaniu większych zakresów prędkości strumienia - na moje oko od 1 do 3 litrów na ha.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Kupię żuka PickUp-a