@pioter-zapomniałem, nie napisałem, poprawię, zeszło ciśnienie??? II sprawa-gdzie tam jest napisane, że przy 200 krowach postawiłby w krzaki???
Robot do doju-to bardziej eliminacja tej najbardziej uciążliwej częsci doju niż całego procesu doju. Najbardziej uciążliwe jest to, że trzeba wstac o tej 5 czy 6 rano i iśc doic, żeby do 8 byc w domu (u nas tak się staramy, mama musi siostry do szkoły wyszykowac itd). W przypadku robota staniesz o 7 czy nawet później, podegnasz, sprawdzisz komputer i te inne czynności i gotowe. Żadne urządzenie nie jest w stanie wyeliminowac całkowicie pracy ludzkiej.
@wojtek-tutaj się bardzo zgadzam. Odpajalnia to super sprawa, bo cielę może pic mleko ile razy chce na dzień. U nas pojenie cieląt niestety odbywa się tylko 2 lub 3 razy dziennie.
Te do podgarniania czy sprzątania rusztów to też mogą byc fajne urządzonka. Co o tym myślicie???
A pracownicy u nas zarabiają powyżej 3 tyś/rękę. Wiem, kokosy to nie są, ale niestety nie możemy sobie na więcej pozwolic. A na wczasy jeździmy, wystarczy dobrze logistycznie pomyślec i gra i huczy
