znajomy ojca ma taką, tylko pewnie starsza, wszystko na wajchy, mocna maszyna ale bardzo toporna. Łamaniec, więc niby widoczność powinna być lepsza, a mocowanie ramienia wysoko i bardzo ogranicza widoczność.

robiłeś już coś nią, jak wrażenia???

Jakieś cudo to nie jest, ale głównym kryterium wyboru była szerokość <2m, a znaleźć na rynku wtórnym teleskopową w takich wymiarach i o rozsądnym prześwicie to prawie nierealne. Ideałem dla mnie jest Merlo p32.6 jak @bobka.
Z tym ograniczaniem widoczności przez ramię jest tak jak piszesz, siedziałem w przegubowo-teleskopowym Manitou to było dużo lepiej, ale Manitka 2,2m szerokości.
Nasza jest cała na elektrozaworach, joystick, rewers eh, biegi elektrycznie zmieniane w dźwigni rewersu itp.

Osobiście niewiele nią pracowałem, ale jest przepaść przede wszystkim w zwrotności, tam gdzie turem trzeba było na 3 razy zawracać, tą zawijam na raz. Trzeba się przyzwyczaić do jazdy i skręcania, miałem okazję sporo popracować teleskopową to praktycznie od razu było wiadomo kiedy i jak bardzo skręcać, tutaj wszystko inaczej się odbywa. Najśmieszniej się z przyczepą jedzie-łatwiej cofać jak do przodu ciągnąć.

Zobaczymy co będzie dalej i jak się będzie sprawować, mam nadzieję że będziemy zadowoleni.

2m szeroka, a ile wysoka?