przez Bioły » N, 14 kwietnia 2013, 14:33
Mokra gleba się trochę kleiła do talerzy i zaklejała wał co dawało spory opór. Ogólnie terminy gonią i jechałem na siłe, inaczej bym zjechał... Ja jechałem początkowo na D1 a później C4, prędkość wg licznika12,9km/h, ale tak jak pisałem spory poślizg był. Kupiłem obciążniki na tylne koła, także w przyszłości powinno iść lepiej:)