przez ziemek » Pt, 4 czerwca 2021, 21:29
Renia chodzi, jakieś tam pierdoły już wyskakują, linkę od rewersu wymieniali, łożyska na zwrotnicy z przodu, teraz przedni napęd padł, trzeba zregenerować wałek ataku w moście ale ogólnie przez 7 lat ojciec włożył w nią mniej niż ja w JD przez 3 lata.

To bardzo prosty i toporny traktor, na tyle toporny że nie ma się tam co psuć.

A no i pali połowę tego co mój.

edit: 110.54 z 90r.
Myjka naklejki zerwała...
Ostatnio edytowany przez
ziemek w Pt, 4 czerwca 2021, 21:32; edytowany 1 raz
"Życie składa się z pokonywania trudności. Jeśli w miarę potrafimy to robić, to możemy je uznać za coś niepowtarzalnie pięknego."
Marian Bublewicz...