przez and » Śr, 22 stycznia 2020, 11:59
@lukasz - masz absolutną rację, rozwiązania które podałeś są bardzo dobre, wręcz książkowe
Jednak ja zdecydowałam się na swoje, które jest "po prostu proste", bo:
- minimalny wkład robocizny
- wymagana minimalna precyzja przy korytowanie i układaniu warstw
- miałem do zutylizowania gruz porozbiórkowy
- beton klasy niższej, tj. C16/20, ale w warstwie wyższej niż 15 cm ma mniejszy skurcz autogeniczny, więc nie dozbrajałem go nawet włóknem
- kwestia szczelności, to uważam że na potrzeby "podwórkowe" wystarczy dobrze wycisnąć mleczko zwykłym lizakiem do zacierania
- mrozoodporność - minimalna pielęgnacja w postaci okrycia byle folią na poczatkowy czas wiązania
- C30/37 łapie parametr wodoszczelności W8 z założenia, tak przy okazji, dlatego nie powinno się za niego dopłacać
- przewymiarowanie klasy betonu - C30/37 w próbach zniszczeniach po 28 dniach zwykle ma powyżej 40, a nawet 50 MPa
- folia pomiędzy warstwami - "zbojkotowalem" - gruz zwilżylem, a mieszankę zamówiłem plastyczną S3, czyli taką "nierozrzedzoną"
- ekipa budowlana - teraz na Warszawie już nawet grajewiaków do posadzek nie ma, tylko Ukraina, co robi "po swojemu", czyli nie zawsze "po naszemu"
- za pompę doplacalem 15 zł, stanął, wylał gdzie chciałem i ile chciałem, sam byłem przy rurze, sam zaciągnąłem lizakiem - one man show
@gonzo - w miksokrecie raczej nie użyjesz innego kruszywa niż 0-2, a to dyskwalifikuje wyszedł klasy betonu, druga sprawa homogeniczność, trzecia - pracochłonność przy rozkładaniu mieszanki