New Holland T4020 Deluxe + Pom Augustów

New Holland T4020 Deluxe + Pom Augustów


Cz, 23 stycznia 2014, 12:55
3166
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 590
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez pawelko1 » Cz, 23 stycznia 2014, 12:59

Może bliźniaki na wiosnę?
Bo po lewej na foto trochę koleiny są, u nas też się tak "rusza" na wiosnę. Ilu polowe brony?
Zdobytą wiedzę szlifuję doświadczeniem życiowym.
Avatar użytkownika
pawelko1
Zaczynający przygodę
 
Posty: 63
Obrazki: 202
Dołączył(a): N, 20 października 2013, 10:11

Komentarz przez Rychu » Cz, 23 stycznia 2014, 13:14

Brony 5 pól mają. Nh ma wąskie ogómienie a doatkowo wiosna 2013 była wyjątkowa. :) Bliźniaki w naszych warunkach są raczej zbyteczne.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 590
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez zetorki » Cz, 23 stycznia 2014, 14:34

Wiosną przed siewem idzie tylko brona i od razu agregat z siewnikiem czy doprawiasz jeszcze pole samym agregatem?
Avatar użytkownika
zetorki
Zaczynający przygodę
 
Posty: 29
Obrazki: 304
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49

Komentarz przez Pitekk » Cz, 23 stycznia 2014, 16:05

@zetorki a co tu doprawiać? tu wystarczy jeden przejazd upr-siew i zasiane
Accipiter gentilis
Pitekk
Zaczynający przygodę
 
Posty: 30
Obrazki: 2
Dołączył(a): Wt, 12 czerwca 2012, 12:35

Komentarz przez krzysiek6430 » Cz, 23 stycznia 2014, 16:29

No właśnie co tu doprawiać, poza tym niepotrzebnie przesuszasz i tak nie trzyma wilgoci.
Jak wygląda spalanie NH w poszczególnych pracach?
Ostatnio edytowany przez krzysiek6430 w Cz, 23 stycznia 2014, 16:31; edytowany 1 raz
Avatar użytkownika
krzysiek6430
Zaczynający przygodę
 
Posty: 17
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pt, 7 grudnia 2012, 18:38

Komentarz przez zetorki » Cz, 23 stycznia 2014, 16:39

@Pitekk, krzysiek6430 a bo to szkoła mojego taty, że zboża powinny być posiane w suchą glebę... na razie nie ja rządzę i robię tak jak każe :D
Avatar użytkownika
zetorki
Zaczynający przygodę
 
Posty: 29
Obrazki: 304
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49

Komentarz przez Rychu » Cz, 23 stycznia 2014, 17:05

Jak by nie było potrzeby to bym nie bronował. Czasem na wiosnę wjeżdża się uprawowo siewnym bezpośrednio na zaorane. Spalanie w nh jest na zadowalającym poziomie. Np: przy owijaniu bel ok3l/h, przy siewie qq ok 4l/h podobnie w rozsiewaczu i podczas oprysków, przy wożeniu qq spalił 4,5l/h z rozrzutnikiem 8m3 wyszło mu 8l/h. W bronach nie był zmierzony.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 590
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez michalk » Cz, 23 stycznia 2014, 17:06

a ja wam powiem ze mam redziny ktore n wiosne trzeba jak najwczesniej siac nawet zeby nie wyschło. ale mam bielce, sapy tzn. i tam na wiosne trzeba poczekać aż gleba sie ogrzeje dopiero zabronować przeschnie i siac bo jak by to szybko zasiac to zboze wyjdzie zżółknie i wogole ne rośne...
michalk
Zaczynający przygodę
 
Posty: 40
Obrazki: 91
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 19:54

Komentarz przez majsterursus330 » Cz, 23 stycznia 2014, 18:00

ja bym to gruberem lub kultywatorem przejechal a nie bronami , wedlug mnie brony to przezytek
majsterursus330
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 14
Dołączył(a): Pt, 20 lipca 2012, 21:37
Lokalizacja: wielkopolska pnt

Komentarz przez pioter » Cz, 23 stycznia 2014, 18:04

W MF 3635 spalanie takie same w tej samej pracy.
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 540
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez boku27 » Cz, 23 stycznia 2014, 18:06

Nie masz racji. Taka uprawka ma sens jeśli kolega chce siac za kilka dni bo po pierwsze:
- Przerywa kapilary i woda przestaje parować i przez to ziemia się ogrzewa,
- przesuszona warstwa jest bardzo płytka a po gruberze głębiej ziemia przeschnie,
-dodatkowo na glinie po gruberze kluchy wywalisz które szybko zasychają.
boku27
Nowicjusz
 
Posty: 9
Obrazki: 119
Dołączył(a): N, 29 września 2013, 22:59
Lokalizacja: barlinek

Komentarz przez grucha » Cz, 23 stycznia 2014, 20:45

A jaki jest w ogóle sens gruberowania zaoranego pola? ;)
grucha
Zaczynający przygodę
 
Posty: 18
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 09:20

Komentarz przez MaRcOwZu » Cz, 23 stycznia 2014, 20:47

jak to jak?
wypali paliwo i przesuszy zbyt mocno :lol:
MaRcOwZu
Nowicjusz
 
Posty: 7
Obrazki: 282
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 21:11

Komentarz przez bobek » Cz, 23 stycznia 2014, 20:50

@pioter czyli robotę robi adekwatnie do spalania. :mrgreen:
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez brzozak2 » Cz, 23 stycznia 2014, 23:16

boku27 napisał(a):- Przerywa kapilary i woda przestaje parować i przez to ziemia się ogrzewa,

tak tylko w gwoli wyjsnienia napisze, ze z tym parowaniem po zimie i przerwaniem kapilar to troche naciagana teoria, natomiast zageszczenie wierzchniej wartswy gleby zwieksza przewodnosc i pojemnosc cieplna gleby - czyli to ogrzewanie ;) .
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w Cz, 23 stycznia 2014, 23:17; edytowany 1 raz
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez pioter » Cz, 23 stycznia 2014, 23:26

@brzozak dlaczego naciągana teoria???
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 540
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez brzozak2 » Cz, 23 stycznia 2014, 23:50

wydaje mi sie, ze po zimie to za wiele kapilar nie ma, poza tym zeby cos parowalo to powinno byc cieple.
ale sam wjazd jest bardzo uzasadniony ;) .
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez Vader » Cz, 23 stycznia 2014, 23:57

A co polecasz zamiast bron? Bo jak pamiętam, to na AF była dyskusja na ten temat i ich zwolennikiem nie byłeś.
Vader
Zaczynający przygodę
 
Posty: 32
Dołączył(a): Wt, 29 października 2013, 21:46
Lokalizacja: mazowieckie

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 00:11

a sam juz nie wiem, najwazniejszy to chyba zdrowy rozsadek i wykorzystywanie optymalnych warunkow ;) .
w tamtym roku wiedzialem, ze robie zle wjezdzajac wczesnie na pole z uprawa pod buraki, no ale szef sie uparl, ze czym szybciej tym lepiej i nie dosc, ze bylo zaorane w zlych warunkach to pozniej jeszcze uprawione i buraki nam slabo wyszly.
pod fasole uprawilismy tydzien pozniej i bylo malinowo ;) .
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez redek » Pt, 24 stycznia 2014, 02:00

@brzozak - właśnie po zimie w odleżałej ziemi tworzą się kapilary, bronowanie, czy włókowanie je przerywa, a zwiększenie pojemności cieplnej spowalnia ogrzewanie - im coś ma większą pojemność cieplna, tym więcej energii trzeba dostarczyć, żeby podnieść temperaturę, czyli Twoja teoria jest zupełnie błędna. Jest dokładnie odwrotnie, w wyniku bronowania zrywa się kapilary, dzięki temu woda nie dochodzi do wierzchniej warstwy gleby, a pojemność cieplna wody jest znacznie większa niż gleby, więc sucha gleba ogrzewa się szybciej, ogrzewa się szybciej, to więcej paruje, więc ma jeszcze mniejszą pojemność cieplna, więc ogrzewa się szybciej itd.Tyle teoria, a w praktyce, chyba wszyscy wiedzą, jak szybko bieleje wiosną "ruszona" gleba.

Ps. Az poszukałem w tabelach, nie zagłębiając się w szczegóły różnych ciśnień i temperatur, można przyjąć, że pojemność cieplna wody wynosi 4J/(g x K), a dla gleby 0,8J/(g x K), czyli 5 razy mniej.
Ostatnio edytowany przez redek w Pt, 24 stycznia 2014, 03:26; edytowany 1 raz
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Komentarz przez boku27 » Pt, 24 stycznia 2014, 09:04

Zawsze gleba szybciej przeschnie po jej ruszeniu i wg mnie płytkie spulchnienie ma istotny wpływ co bardzo dokładnie opisał @ redek :thumbup:
@ brzozak2 - Jeśli wg. ciebie po zimie nie ma kapilar to kiedy są po świeżej orce ? Ja wiem ze ty masz przeważnie inne zdanie niż zdecydowana większość ale bez przesady. ;)
boku27
Nowicjusz
 
Posty: 9
Obrazki: 119
Dołączył(a): N, 29 września 2013, 22:59
Lokalizacja: barlinek

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 09:06

@redek szczerze to jak wczoraj troche zaczalem zglebiac temat to nie dalem rady i poszedlem spac. uczone u mnie w szkole tak mowili i tyle zapamietalem.
http://users.ipan.lublin.pl/~usowicz/pdf/Estimation.pdf znalazlem takie opracowanie i troche sie poddalem :D .
kapilary w sumie moglyby sie tworzyc, ale dopiero na wiosne gdy zlana warstwa gleby po zimie zaczyna wysychac.
generalnie dobrze podyskutowac.

EDIT

z tego co na szybko dzis poczytalem, to zageszczenie gleby, czyli zmniejszenie odleglosci pomiedzy agregatami, ale rowniez wymieszanie warstwy gleby suchszej i wilgotniejszej, zwieksza zarowno przewodnosc termiczna, poniewaz czastki silniej oddzialuja na siebie, ale zwieksza tez ta pojemnosc, tyle, ze przewodnosc jest bardziej zwiekszona niz pojemnosc i ten stosunek je wazny.
stosunek ten okresla wartosc dyfuzyjnosc cieplna i z tego co zrozumialem, rolnikowi powinno zalezec na tym by ta defuzyjnosc rosla.
Dyfuzyjność cieplna wykazuje zatem maksimum przy charakterystycznej dla danej gleby wilgotności. Przy tej to właśnie wartości wilgotności najszybciej wyrównuje siętemperatura w układzie, często te żużywa się zwrotu, że "fala temperaturowa" najszybciej rozchodzi się w glebie.


@boku piszesz, ze gleba przeschnie po jej ruszeniu, ale jednoczesnie, ze przerywasz kapilary, zeby przerwac parowanie czyli zatrzymac przesuszanie gleby?
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w Pt, 24 stycznia 2014, 09:21; edytowany 2 razy
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez boku27 » Pt, 24 stycznia 2014, 09:26

Mnie też tego na studiach uczyli. Tak jak @redek napisał gleba nagrzewa się 5 razy szybciej od wody. Jeśli przerwie kapilary i woda przestaje odparowywać to ziemia się szybko nagrzewa i zaraz robi się sucha w ruszonej warstwie, więc logika w tym chyba jest ?
Mam nadzieję że ta fotka przedstawia orkę zimową i prace bronowania jej po zimie ?
Ostatnio edytowany przez boku27 w Pt, 24 stycznia 2014, 09:47; edytowany 2 razy
boku27
Nowicjusz
 
Posty: 9
Obrazki: 119
Dołączył(a): N, 29 września 2013, 22:59
Lokalizacja: barlinek

Komentarz przez bobek » Pt, 24 stycznia 2014, 11:29

Prosta sprawa mamy wiosną mokry plac, przejedziemy na siłę narzędziem uprawowym wyschnie warstwa uprawiona, a pod spodem będzie bajoro nadal. :) Z praktyki kto na wiosnę siał buraki na siłę po kultywatorze, miał buraki w kształcie selera. ;)

Nam rolnikom wydaje się, że im mamy lepszy sprzęt tym więcej możemy. Niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyc, choc koncerny maszynowe usilnie próbują nas o tym przekonac. Wbrew pozorom nasi dziadkowie, nie mieli tych maszyn to jednak, potrafili uprawiac glebę. W kulturze masowej widac wyraźny powrót do korzeni, natomiast w uprawie ewidentne parcie na innowacyjnośc.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez Andrzej10 » Pt, 24 stycznia 2014, 11:44

Ja pierwszy wjazd zawsze wykonuję w momencie gdy widzę plany "wybielonej" ziemi. Wtedy jest już w miarę podeschnięte a jest jeszcze wilgotno. Na razie wykonuję ten zabieg agregatem z 1 walem strunowym najpłycej jak się da, docelowo zamierzam się przesiąść na agregat na zębie redlicowym. Tyle praktyki. Teoria na UP (o ile pamiętam) głosiła że pierwszy przejazd najlepiej wykonać włóką lub broną obróconą do góry zębami i właśnie chodziło o zerwanie kapilar które tworzą się zimą w zagęszczającej się glebie. Tutaj teoria coś musi mieć w sobie bo jak pozostawić zimową orkę samopas bez zruszenia górnej warstwy to bardzo szybko odda wilgoć i będzie pękać (obserwacje poczynione na ziemiach klasy II i III, utworzonych na glinach i lessach). Pozdrawiam
Andrzej10
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 197
Obrazki: 50
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Nałęczów

Komentarz przez silva » Pt, 24 stycznia 2014, 11:46

Wloka czy odwroconymi bronami tak, ale nie bronami, przynajmniej zatrze sie dziury w ziemi


Wg mnie bez sensu bronowanie za wczesnie, wierzdh za suchy sie robi, a mokre podloze za bardzo zageszcza sie. Kapilary tworzy w duzym stopniu mroz jak poharata glebe
Wysuszonnadmiernie gleba na wirzchu raczej nie jest dobra a brony wcale tak plytko nie robia. K dla mnie poczekac najlepiej az sama wyschnie na wierzchu i wjechac agregatem z sienikiem by zmieszac sucha z mokra, tylko najgorsze te koleiny. Wazne by gleba sie sypała przy siewie a nie kleila.
U bobka zawsze to super widac jak wyczeka momentu kazdej uprawy
Ostatnio edytowany przez silva w Pt, 24 stycznia 2014, 11:49; edytowany 1 raz
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1034
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 12:00

ok zgodze sie, ze pory kapilarne bede w glebie po zimie, bo rzeczywiscie przeciez samo osiadanie gleby i mroz sprawi, ze w glebie stworzy sie system kanalikow. natomiast po zimie moim zdaniem nie widac przerw w glebie, ktoredy moglaby jakos panicznie woda uciekac. dopiero gdy zacznie obsychac wierzchnia warstwa moga sie takie tworzyc.

z tym pierwszym wjazdem jak sie zastanowic to wszyscy chyba mowimy o tym samym, mnie tylko ciekawia procesy zachodzace w glebie i dlaczego sie dzieje tak, a nie inaczej.
z tego co mi sie teraz rozjasnilo, to wykonujac pierwsza plytka uprawe po zimie, decydujemy sie by zniszczyc system kapilar na glebokosci do 5 cm, zeby woda nam przestala podsiakac. dryga sprawa jest zageszczenie wierzchniej warsty gleby. Gdy gleba przestanie podsiakac, a jednoczesnie bedzie przewietrzona warstwa wierchnia w szybki sposob pozbedziemy sie zbednej w tym wypadku wodu, wiec zmiejszy sie pojemnosc cieplna, a przez scisniecie czasteczek gleby zwiekszy sie przewodnosc, czyli w bardzo szybkim czasie wierzchnia warstwa gleby podniesie swoja temperature.
Co Wy na to?

brona ok, o ile bedzie pracowala plytko.
co do wypowiedzi bobka tez sie zgodze i rowniez uwazam, ze za wczesny wjazd zrobi duza krzywde, chociazby samymi kolami ciagnika.

@andrzej10 jak ja bylem na UP, to juz nie mowili, ze wlokowanie jest korzystne. raczej twierdzili, ze lepiej wyrownac glebe przed zima, najlepiej pacomatem, a wiosna uprawic tylko w jednym zabiegu ;) .
profesur twierdzil, ze jedynie ciezkie gleby warto na zime w ostrej skibie zostawic, choc tez nie niesie to za soba samych pozytywow.
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w Pt, 24 stycznia 2014, 12:08; edytowany 2 razy
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez Andrzej10 » Pt, 24 stycznia 2014, 12:33

Sam już nie pamiętam dokładnie który to był rok jak miałem wykłady z uprawy chyba 2006 albo 2007. Możliwe że u mnie też było inne podejście bo ja byłem na wydziale ogrodniczym o spec tereny zieleni.

Jak czytam to dokładnie wszyscy piszemy o jednym tylko co okolica to inne metody, ba jestem skłonny stwierdzić że nawet termin stosowania tych uprawek a bardziej warunki też mamy podobne, kwestia znać swoje pola i warunki na nich panujące. U mnie przykładowo gdybym nie wjechał w tym momencie w którym robię "pierwszy przejazd" lub jak gdzieś wyczytałem w jakiejś starej książce "otwarcia" to po wyschnięciu bez ruszenia miał bym spore bryły.

Co do profesorków naszych kochanych ciekaw jestem co będą mówili za 10 czy 15 lat o tych zabiegach, tak jak z ostrą skibą na zimę kiedyś tylko tak teraz już ewentualnie na ciężkich. Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Andrzej10 w Pt, 24 stycznia 2014, 12:35; edytowany 1 raz
Andrzej10
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 197
Obrazki: 50
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Nałęczów

Komentarz przez silva » Pt, 24 stycznia 2014, 12:36

No jakos tak, :-). Zalezy jak gleba wyglada bo czasami twarda na wiosne a czasami pulchna ze skorupka ktora peka. Zalezy ile wody chyba w ziie bylo.
A bronami robiac plyciutko nie zmieszasz wierzchu,
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1034
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez redek » Pt, 24 stycznia 2014, 12:52

@brzozak - powoli widzę dochodzisz do sedna, ale jeszcze błądzisz :D
Zruszenie wierzchniej warstwy gleby przerywa kapilary, które są na pewno, mimo, ze ich nie widzisz :P
Kapilary glebowe mają średnicę dziesiętnych części milimetra, więc trudno zobaczyć je gołym okiem.


brzozak2 napisał(a): dryga sprawa jest zageszczenie wierzchniej warsty gleby. Gdy gleba przestanie podsiakac, a jednoczesnie bedzie przewietrzona warstwa wierchnia w szybki sposob pozbedziemy sie zbednej w tym wypadku wodu, wiec zmiejszy sie pojemnosc cieplna, a przez scisniecie czasteczek gleby zwiekszy sie przewodnosc, czyli w bardzo szybkim czasie wierzchnia warstwa gleby podniesie swoja temperature.


Znowu błąd w rozumowaniu, nawet w przedstawionym przez Ciebie opracowaniu jest mowa o wyrównywaniu się temperatur miedzy ośrodkami, na wiosnę mamy zimny ośrodek - glebę i ciepły - powietrze, prze rozluźnienie wierzchniej warstwy gleby wielokrotnie zwiększamy powierzchnię, na której te ośrodki się stykają, przez napowietrzenie gleby. jeśli tą warstę zagęścimy, to po pierwsze przywrócimy częściowo podsiąk wody, a przede wszystkim zmniejszymy ilość przestworów powietrznych, a więc spowolnimy wyrównywanie się temperatur miedzy ośrodkami.

@brzozak - wiem, że już dawno założyłeś, że brona to przeżytek, ale nie dorabiaj do tego osobnej filozofii, praw fizyki pan nie oszukasz :D
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 12:58

masz racje te pory ktore widzimy, to makropory, w ktorych znajduje sie tylko powietrze.

no dobra to w takim razie, co robi brona? zageszcza glebe, czy wrecz przeciwnie?
drugie pytanie czym lepiej pod buraki uprawic, gdy w pole mozemy wjechac dopiero w kwietniu, np. w okolichach 10-tego, a czym jak jest szybciej sucho i mozna wjechac 1 kwietnia.
dodam, ze wolalbym posiac pare dni po uprawie, zeby jeszcze przed wschodami burakow udalo sie zniszczyc czesc chwastow.
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w Pt, 24 stycznia 2014, 13:01; edytowany 2 razy
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez redek » Pt, 24 stycznia 2014, 13:14

Brona rozluźnia wierzchnią warstwę gleby, na głębokości swojej pracy, poniżej może minimalnie zagęszcza, jak każde narzędzie uprawowe.
A najlepiej uprawiać oczywiście broną, na bliźniakach, w momencie, jak ciągnik nie robi kolein, a ziemia nie maże się, idealnie byłoby mieć jakąś możliwość zmiany ciężaru bron, żeby wpływać na głębokość pracy.
Możliwe, ze u Ciebie zwykłe brony z prostymi zębami będą mało skuteczne, można użyć bron z zębami zagiętymi, które pracują bardziej agresywnie.
Ostatnio edytowany przez redek w Pt, 24 stycznia 2014, 13:16; edytowany 1 raz
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Komentarz przez damian.nd » Pt, 24 stycznia 2014, 13:21

A tak wgl to pod co uprawiałeś?
damian.nd
Zaczynający przygodę
 
Posty: 26
Obrazki: 418
Dołączył(a): Pn, 31 grudnia 2012, 17:36

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 13:23

mam takie 7 m podwojne brony, w ktorych pola juz dawno nie byly wymieniane, wiec zeby sa dosc krotkie. pasuja akurat do malego massey'a, do ktorego mamy blizniaki, a w przyszlosci mam zamiar na stale zamontowac super szerokie kola z oponami 1050. w sumie od lat w ten sposob przygotowywal ojciec glebe pod buraki (no z tym, ze nie bylo tyle agregatow na podworku).
zastanawiam sie co zrobic na polach gdzie przed zima, byly spulchnione MG, gdzie gleba jest wyrownana i zageszczona przez wal.
byc moze tam lepiej postawic na 1 przejazd agregatem.
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez damian.nd » Pt, 24 stycznia 2014, 13:26

@Brzozak2, o ile dobrze pamiętam, to akurat Ty na brak agregatów nie powinieneś narzekać :) Ale pewnie i tak jeszcze czegoś brakuje :P
damian.nd
Zaczynający przygodę
 
Posty: 26
Obrazki: 418
Dołączył(a): Pn, 31 grudnia 2012, 17:36

Komentarz przez Rychu » Pt, 24 stycznia 2014, 14:23

Fotka przedstawia bronowanie orki zimowej po zimie. Uprawiane było pod kukurydzę. Fotka jest z końcówki kwietnia.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 590
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez MieszkoI » Pt, 24 stycznia 2014, 18:49

A czy np. w niektórych warunkach nie lepiej zamiast bron zastosować wały z włókami? Jesienią niektórzy mówią, że po orce stosują ten zabieg, wiem że to na ciężkich glebach aby rozbić grudy, ale wiosną taki zabieg nie polepszyłby podsiąkania, jednocześnie zruszył wierzchnią warstwę co umożliwiłoby jej szybsze ogrzanie.
MieszkoI
Zaczynający przygodę
 
Posty: 71
Obrazki: 70
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 22:47

Komentarz przez redek » Pt, 24 stycznia 2014, 19:15

@Mieszko - typowych mineralnych gleb na pewno nie ma potrzeby wałować wiosną, ziemia jest uleżała, podsiąkanie i tak jest wystarczające. A na torfach nie wiem, one wypiętrzają się pod wpływem mrozu, to może miałoby sens je przydusić wiosną ?
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Komentarz przez brzozak2 » Pt, 24 stycznia 2014, 20:00

mineralne wydaje mi sie, ze tez sie wypietrzaja pod wplywem mrozu, popa jakie u mnie sie koleiny robia:
gallery/image_page.php?album_id=85&image_id=5870
wczesniej 3 razy agregat poszedl. na jesieni nie ma takich kolein.
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez redek » Pt, 24 stycznia 2014, 23:36

Zgadza się, mineralne tez rozluźniają się pod wpływem mrozu, naukowo to się nazywa "strukturotwórcze działanie mrozu" i nie ma sensu psuć wałem tego, co poprawił mróz w zimie.
redek
Zasłużony dla forum
 
Posty: 133
Obrazki: 241
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 22:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie, powiat Gryfice

Komentarz przez brzozak2 » So, 25 stycznia 2014, 00:28

tera pytanie najwazniejsze - wszak jest piateczek ;) - czy warto psuc glebe bronami, czy lepiej wjechac eleganckim agregacikiem?
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez majran » So, 25 stycznia 2014, 09:25

Panowie się skupili tylko na bronowaniu, wałowaniu, agregatowaniu ale cel tego wszystkiego widzę jest tak gdzieś obok.
To wszystko po to by zapewnić optymalne warunki do kiełkowania i wzrostu siewek roślin uprawnych prawda? Przerywanie kapilar-podsiąku, to też ważne, ale dla nas, bo cierpimy na niedobory opadów.
Dla roślin najważniejsze jest aby ogrzać glebę do wartości, w których nie będą one narażone na porażenie zgorzelami siewek i mogły jak najszybciej powschodzić.
Po to więc dziadkowie wyjeżdżali bronami by to zrealizować.
Tzw. przesuszanie mokrej gleby czymkolwiek tak jak już było wspomniane niesie ze sobą wiecej szkód niż pożytku dlatego myślę wspólnie - ODRADZAMY.

@brzozak2 "elegancki agregacik" ma dużo wałów, a @redek wspomniał już co robią wały.
Ja jestem zwolennikiem bronowania, tym bardziej że u mnie bronuje tylko wysepki gliniaste, reszta i tak jest za mokra by ją ruszyć gdy glina już schnie, nie da się wszystkiego od razu uprawić.
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Komentarz przez brzozak2 » So, 25 stycznia 2014, 12:01

no tak, ale z tego co ustalilismy bez przerwania systemu kapilar gleba bedzie ogrzewac sie duzo wolniej, znow jesli zerwiemy je za gleboko, moga wystapic problemy z prawidlowym podsiakaniem na calej powierzchni pola, co w przypadku braku opadow moze spowodowac nierowne wschody, ktore z kolei sa podstawa do zbudowania wysokiego plonu. bez walkow ciezko zrobic tak by narzedzia pracowaly precyzyjnie.
tak samo zniszczyc system kapilar moga kola ciagnika.

@maj u mnie gospodarowanie woda jest tez wazne, poniewaz co prawda sume opadow mamy troche wyzsza, ale rozklad jest niekorzystny. maj i czerwiec to deficyt opadow, chyba juz 5 lat z rzedu przez np. miesiac nie spada ani kropla deszczu, dlatego tez chce zglebic temat ;) . doszukalem sie zapisek pogodowych z 60 lat i okazuje sie, ze w moim terenie nie jest to zadna anomalia i trzeba byc przygotowanym.
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w So, 25 stycznia 2014, 12:06; edytowany 1 raz
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez mateusz93 » N, 26 stycznia 2014, 12:08

a np. po orce siewnej bronować natychmiast czy czekać (np. 2tyg.) i dopiero przed siewem.
Avatar użytkownika
mateusz93
Nowicjusz
 
Posty: 6
Dołączył(a): So, 30 listopada 2013, 20:31
Lokalizacja: SLU

Powrót do New Holland

cron