
Jasiupila napisał(a):My mamy 85 km na jedno gospodarstwo. Jest wystawione na sprzedaż. Szkoda mi zdrowia, czasu i nerwów. Jutro jade tam qq siać, naciagnalem brata i właśnie pojechał mi tam ciągnik zawieźć. Najgorsze mi odchodzi. Jak człowiek był młodszy to było inaczej, a dziś jakoś juz nie kręci mnie zostawiać kasę na asfalcie. Może dziwny jestem, dziad co ziemie chce sprzedać, ale wole pracować by żyć. Ziemia tam 3-4 klasa, ale tez tylko qq siejemy, bo weź poprowadz rzepak na takiej odległości. Raz miałem, udał się, ale nigdy więcej.
to Ty pomyśl, zadałem Ci konkretne pytanie, Czy 21 km to za daleko dla Ciebiepawel9889 napisał(a):AdrianosPL napisał(a):A jak 21 to już kategorycznie nie??![]()
Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz
pawel9889 napisał(a):Osobiście mam na najdalsze pole 8.5 km, jeżeli ładny kawał pola to jest sens jechać do 20 km Max.
rafal napisał(a):Schabowego na telarzu większego nie bedzie miał jak ja przy 20 ha, z tym ze ja to bardziej hobbysta
Patryk3802 napisał(a):Dobra panowie pas!Czekałem na takie wpisy. Mój chrzestny wymieniał kostkę brukową na podwórku i już tą leży jakieś 2 lata na kupce. Miałem czas to pojechałem zabrac. A że darmową to tym bardziej przycebulowalem i szkoda nająć transport jak można przyczepami
Co do ziemi i głodu to faktycznie jest trochę tam na rejonie ziemi wolnej do tego grunty większości 1-3 klasy dziwne że nikt tutejszych gospodarzy się nie bierze za to. Osobiście to ja tak do 25-30 km mógłbym się wybrać za ziemia ale dobra i na "normalnych" warunkach. Do mnie na rejon pyrusy przyjeżdżają po 60-70 km kilku tu kupiło małe gosp i parkują na czas robót maszyny. Co do tego jedzenia śniadania w biegu to różnie na to patrzeć, jeden ma "dobra płatna " pracę jako kierowca międzynarodowy śpi po rowach myje się na poboczu raz na miesiąc 2 dni w domu i co z tego że kasa na koncie w domu salony jak śpi na gąbce a żona w dużym łóżku z kochankiem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
AdrianosPL napisał(a):to Ty pomyśl, zadałem Ci konkretne pytanie, Czy 21 km to za daleko dla Ciebiepawel9889 napisał(a):AdrianosPL napisał(a):A jak 21 to już kategorycznie nie??![]()
Pomyśl dwa razy zanim coś napiszeszpawel9889 napisał(a):Osobiście mam na najdalsze pole 8.5 km, jeżeli ładny kawał pola to jest sens jechać do 20 km Max.
Bo tu napisałeś ze max 20 czyli albo nie wiesz co znaczy „max” albo to jednak nie jest Twój max i 21 tez byś pojechał i pewnie 22 i 50 tez jak by się opłacało. Wiec bez sensu jest takie gadanie ze np 20 maksymalnie a dalej nie ma sensu jechac
TheBociek1996 napisał(a):Przynajmniej nie zaciągają po ukraińsku jak większość na Dolnym
AdrianosPL napisał(a):@lukaczmarek, no ja tez jestem leniwy to raz a dwa ze nie ma potrzeby narazie łapać hektarow nie wiadomo gdzie, ale mam znajomych co gnojowice wożą po 30 km w jedną stronę. Ja nie neguje ani nie chwale, mi by się nie chciało
@pawel, No ja pomyślałem jak to pisałem a Ty jednak nie. Napisałeś ze max 20 km wiec się pytam czy 21 już byś nie pojechał. Albo załóżmy (czego Ci i nikomu nie życzę) ze masz słaby rok brakuje Ci paszy, a 50 kilometry od gospodarstwa dają trawę za darmo do skoszenia. PojechalbysJa się nie dajboze nie przypierdalam, tylko próbuje Ci uświadomić ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I ja się nie wycofuje z żadnego słowa które tu napisałem, a u Ciebie „max” to jednak nie max i nie ma takiej bariery. Jedni żyją za 3tys miesięcznie a inni za 30, jedni piją alko za 20 zł inni za 200. Jedni pracują ciężko inni lżej. Którzy żyją lepiej?? Ja tego nie wiem, każdy żyje jak chce
pawel9889 napisał(a):AdrianosPL napisał(a):@lukaczmarek, no ja tez jestem leniwy to raz a dwa ze nie ma potrzeby narazie łapać hektarow nie wiadomo gdzie, ale mam znajomych co gnojowice wożą po 30 km w jedną stronę. Ja nie neguje ani nie chwale, mi by się nie chciało
@pawel, No ja pomyślałem jak to pisałem a Ty jednak nie. Napisałeś ze max 20 km wiec się pytam czy 21 już byś nie pojechał. Albo załóżmy (czego Ci i nikomu nie życzę) ze masz słaby rok brakuje Ci paszy, a 50 kilometry od gospodarstwa dają trawę za darmo do skoszenia. PojechalbysJa się nie dajboze nie przypierdalam, tylko próbuje Ci uświadomić ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I ja się nie wycofuje z żadnego słowa które tu napisałem, a u Ciebie „max” to jednak nie max i nie ma takiej bariery. Jedni żyją za 3tys miesięcznie a inni za 30, jedni piją alko za 20 zł inni za 200. Jedni pracują ciężko inni lżej. Którzy żyją lepiej?? Ja tego nie wiem, każdy żyje jak chce
Ja napisałem że do Max 20 km czyli W PRZYBLIŻENIU do 20 km!
Jezeli Ty mierzysz odległość na pole co do metra no to spoko.
Tak więc. Idąc twoim tokiem myślenia jeżeli tak to można nazwać to przykładowo masz pole do którego masz 19.5 km. Ale pole ma 1 km długości więc będzie uprawiać tylko połowę
Chyba każdy normalny człowiek zdrowo myślący zrozumiał ze jeżeli napisałem że do Max 20 km to w przybliżeniu. Tylko ty masz problem ze zrozumieniem![]()
Pozdrawiam
grigorij napisał(a):A podobno Podlasie to dziki naród
Jasiupila napisał(a):My mamy 85 km na jedno gospodarstwo. Jest wystawione na sprzedaż. Szkoda mi zdrowia, czasu i nerwów. Jutro jade tam qq siać, naciagnalem brata i właśnie pojechał mi tam ciągnik zawieźć. Najgorsze mi odchodzi. Jak człowiek był młodszy to było inaczej, a dziś jakoś juz nie kręci mnie zostawiać kasę na asfalcie. Może dziwny jestem, dziad co ziemie chce sprzedać, ale wole pracować by żyć. Ziemia tam 3-4 klasa, ale tez tylko qq siejemy, bo weź poprowadz rzepak na takiej odległości. Raz miałem, udał się, ale nigdy więcej.
AdrianosPL napisał(a):No kutwa nie ma co się spierać,ale człowiek nie wie co znaczy maksymalnie, teraz nie wie co to znaczy poliglotabo nie wiem czy wiesz,ale słowo maksymalnie występuje w języku polskim. A jak już zabrakło jakichkolwiek argumentów to wjazd na rodzine, mądre to jest?? Ja mam samoocenę na właściwym poziomie, ale u Ciebie Panie Pawle widze ze są jakieś problemy bo robisz jakieś personalne wycieczki
PS. To był mój max pod tym postem
Ps2. Ale tylko w przybliżeniu![]()
![]()
Ps3. Niech Ci się darzy Pawle
grigorij napisał(a):Patryk3802 napisał(a):grigorij napisał(a):A podobno Podlasie to dziki naród
Podlasie naród bandycki morderczy i tak dalej i tak dalej. Kresowiaki to okuratne ludzie sa
Kresowianin Boży
Patryk3802 napisał(a):grigorij napisał(a):Patryk3802 napisał(a):[quote="grigorij"]A podobno Podlasie to dziki naród
Podlasie naród bandycki morderczy i tak dalej i tak dalej. Kresowiaki to okuratne ludzie sa
Kresowianin Boży
marek napisał(a):Nie wiem ile autor zdjęcia ma lat, jaki zapał do pracy itd itd. Ja ze swojego doświadczenia wiem tylko tyle i może aż tyle...zapal do pracy mi pozostał jednak mając lat 25, brałbym wsio jak leci nawet i w promieniu 100km...teraz mając lat 30 i robiac na sprzęcie którym robię w warunkach jakich robię, więcej jak 40-50min w jedną stronę nie pojadę, a jak już mam się tłuc te 15-20km to chociaż tak żeby te 8h tam faktycznie pracować i w razie w mieć gdzie głupi opryskiwacz zatankowac/zostawić sprzęt w razie awarii. Krótko mówiąc długotrwałą praca na sprzęcie który z komfortem nie ma nic wspólnego zniszczyła mnie na tyle mocno że dziękuję postoje...wole wypić browara przy grillu wśród znajomków niż tłuc się po dziurach
timasz1 napisał(a):Jasiupila napisał(a):My mamy 85 km na jedno gospodarstwo. Jest wystawione na sprzedaż. Szkoda mi zdrowia, czasu i nerwów. Jutro jade tam qq siać, naciagnalem brata i właśnie pojechał mi tam ciągnik zawieźć. Najgorsze mi odchodzi. Jak człowiek był młodszy to było inaczej, a dziś jakoś juz nie kręci mnie zostawiać kasę na asfalcie. Może dziwny jestem, dziad co ziemie chce sprzedać, ale wole pracować by żyć. Ziemia tam 3-4 klasa, ale tez tylko qq siejemy, bo weź poprowadz rzepak na takiej odległości. Raz miałem, udał się, ale nigdy więcej.
masz gdzies to ogłoszone?
ile liczysz za ha?
marek napisał(a):Nie wiem ile autor zdjęcia ma lat, jaki zapał do pracy itd itd. Ja ze swojego doświadczenia wiem tylko tyle i może aż tyle...zapal do pracy mi pozostał jednak mając lat 25, brałbym wsio jak leci nawet i w promieniu 100km...teraz mając lat 30 i robiac na sprzęcie którym robię w warunkach jakich robię, więcej jak 40-50min w jedną stronę nie pojadę, a jak już mam się tłuc te 15-20km to chociaż tak żeby te 8h tam faktycznie pracować i w razie w mieć gdzie głupi opryskiwacz zatankowac/zostawić sprzęt w razie awarii. Krótko mówiąc długotrwałą praca na sprzęcie który z komfortem nie ma nic wspólnego zniszczyła mnie na tyle mocno że dziękuję postoje...wole wypić browara przy grillu wśród znajomków niż tłuc się po dziurach
Marekfarmer napisał(a):Patryk3802 napisał(a):grigorij napisał(a):[quote="Patryk3802"][quote="grigorij"]A podobno Podlasie to dziki naród
Podlasie naród bandycki morderczy i tak dalej i tak dalej. Kresowiaki to okuratne ludzie sa
Kresowianin Boży