@Kamil- normalnie utrzymany, dzisiaj wybiło mu dopiero 2000 godzin to nie ma jeszcze być czym dobity, nie robi nic nad siłę. Ładowacz ściągam czasami jeśli nie jest potrzebny jako obciążnik, najczęściej do kosiarki itp..
@Wet- jest kilka takich okręgowin więc tak jak poprzednie lata, rzucę ręką trochę trawy, przewalę talerzówką, powałuje i tyle, kamieni na tej działce na szczęście praktycznie nie ma
@Gonzo- przyznam że nie słyszałem jeszcze o czymś takim, a jak to wytępić?
@Marcin- ciekawa teoria.. Dwa lata temu rzuciłem tutaj jakiegoś granulowanego 500 na hektar i też było poryte czyli może za mało.. teraz pod talerzówkę rzucę dosłownie na grubo, zobaczymy czy coś to da, dzięki za radę

Tyle że sąsiednie działki raczej wgl nie widziały wapna od dawna więc wątpię czy to to. Najlepsze jest to że co roku dosłownie idealnie w tych samych miejscach..
@Damian- pojemność beczki chyba 5700 bo coś takiego na ramie jest wybite. Co do spalania to jako posiadacz oszczędnego NH i paliwożernego JD jednak czuję się pewniej gdy ten niebieski soi w garażu
Powiem tak: pełne szambo (14 beczek) wywiózł w ciągu 5,4 godziny i spalił na to 30,80L. Tato mówił że kiedyś jemu MF 255 przy tej samej beczce, też przy pełnym szambie na nie wiem ile godzin spalił dwa karnistry, czyli i tak jestem zadowolony. Nie ma co wymagać żeby traktor 80 km palił tyle co ciapki..
@Rafał- odległość różnie, najdalsza jakieś 2 km, najbliższa obok szamba. Jeżdżone po łonce jakieś 12km/h bo towaru mało a chce się chociaż wszędzie po trochu poświęcić. Prędkość w transporcie różna, bo jest i równiutki asfalt gdzie na pusto sie leci na pełnym gazie a jest i porżnięta zamarznięta żwirówka gdzie trzeba redukować i dosłownie sie przetoczyć.