Pronarki są
Kombajn spory, trzeba mieć logistykę.
Głównie na magazyn płaski.
Przyczepy to mieliśmy już z 10 lat, stały tam na drugim gospodarstwie. One miały drewniane burty, opony balonówki te większe to tym wozić strach było. A się okazało, że ten co Jockerfarmom robi te przyczepy jest z tamtych okolic, więc ojciec pojechał, się dogadał, zrobili i są. Jedne już w lutym były zrobione, ale nie było kiedy odebrać i tak stały. To za te 46 tyś, a teraz robił dwie pozostałe to 56 tyś. Ze starych przyczep zostały ramy, osie i tłoki, ale są po regeneracji. Reszta wszystko nowe.