Zebranie o kant d*py otłuc, na początku gadają, żeby zwiększać produkcje bo zakład ma duże moce przerobowe i mają za mało mleka (Mrągowo) a w drugiej połowie zebrania gadają, aby ograniczać produkcję

Poruszony był temat ceny mleka, dlaczego mały musi płacić za nawozy, paliwo, pasze tyle samo co duży, pracuje tak samo ciężko, a dostaje o wiele mniej za mleko? Oczywiście członkowie zarządu głupią minę zrobili i nie wiedzieli co powiedzieć, bo sami mają duże stada. Tłumaczyli się, że do dużego opłaca im się bardziej jechać, tylko, że zapytani o koszty transportu powiedzieli, że płacą od przywiezionego litra, czyli tyle samo kosztuje ich transport tego mleka od małego czy to dużego..
Jeden Pan powiedział słusznie, że niema co mówić, bo i tak członkowie zarządu będą robić pod siebie. Dziękuję do widzenia i wyszedł
Po zniesieniu kwot będzie kontraktacja, tylko sami jeszcze nie wiedzą dokładnie jak to zrobić
