ziemek napisał(a):Moja też w koło domu jeździ ale drogą z ładunkiem się boi. W zeszłym roku po małych szkoleniach nawet próbowaliśmy sypać w biegu.

Syn by się przydał, ale taki chociaż z 16lat.

Moja nie pojedzie z pełną przyczepa na pusto ok jeszcze do siewu we wsi pojedzie. Ja ze swoją jestem już 13 rok ale po ślubie 8 więc większy syn niż 13 lat by nie byl

a mam syna ale dwulatka
Rafał u mnie akurat większość jeździła 60tkami 30tkami więc u mnie zaznali większy traktor, jednego znajomego z sąsiedniej wsi mam to pracował w PGRze najpierw traktorzysta/kombajnista później jako mechanik na warsztacie więc było czasem tak rzadko bo rzadko ale czasem usiadł na zo56 i kosil a ja sobie w tym czasie po ludzku zjadłem czy tam odpoczalen, już na BSa nie usiądzie. Drugi wzamian pracuje jako mechanik w PKSie więc też nie boje się dać bo nawet jak spier.doli to sam naprawi

a przy kukurydzy to jeszcze dwóch przyjeżdża pomoc ale swoimi zestawami wzamian szedłem "odrobić" u nich teraz mam swoją przystawka do kukurydzy to pojadę wykosze