przez sterydek » Pt, 28 września 2018, 19:21
Spokojnie żywy nie wyszedł z tej kukurydzy. Po prostu wszedł my włączyliśmy pastuch i już nie miał jak wyjść a 14J dość mocno daje
w ogóle się nie bał zdążyłem zrobić zdj a kolejnego toku wydarzeń nie będę opisywać.