Przez ostatnie kilka lat miałem okazje trochę poznać handlarzy z okolic Bogatyni, Zgorzelca, oprócz tego, że sprowadzają maszyny z Niemczech i Czech prowadzą kilkuset hektarowe gospodarstwa i pomimo tego, że sprowadzają ciągniki różnych marek to każdy ma u siebie na podwórku JD którymi pracują w polu i śmieją się, że nic innego nie chcą.
A propo fanatyzmu, skąś się on musi brać. Sam też miałem okazje zrobić w ciągu miesiąca 350mth JD 7810, maszyna chodzi cały czas w transporcie, jak dla mnie mistrzostwo świata, może najwygodniejszy nie jest, ale mocy i werwy mu nie brak
