@JOhny, najstarsza ładowarka, powoli zbliża się ku wyjazdowi do sanatorium gdyż, hydraulika śmiga ale skrzynia ledwo już zipie, i jak się zwozi słomę to 40l wody trzeba brać na pole i jak jest obiad te 20-40l się dowozi.
A ciągnik z turem służył by do dalszych wyjazdów na pole z większym ładunkiem, bo jazda z niemką i czeszką na pole oddalone już o 15km to katorga , bo na przyczepach jest 18t nawozu + mamy kilka górek na drogach to czasami z jedną przyczepą jedzie pod górki 8-12km/h ładowarka, a dwóch przyczep jeszcze do nich nie zapinaliśmy. także 6430 pasował by elegancko, tak samo jest ze zwożeniem słomy, cztery maszyny układają baloty po 34 belki w stercie, 2x360 MF 255 i stara ładowarka, a nowsza rozładowuje na bazie z ciągnikiem słomę z naczepy na stóg. A jechać ładowarką i ciągnikiem specjalnie na pole się nie opłaca, a tak ciągnikiem się pojedzie, odczepi od naczepy załaduje sie szybko te 34 belki i do domu, czas załadunku od odpięcia przyczepy do zapięcia pasów i podpięcia przyczepy do ciągnika to max 15-18min. Dla tych powodów potrzebujemy tura do ciągnika

Po żniwach i wysianiu nawozów tur będzie ściągany by nei ciążył na ciągniku