
wojtek3222 napisał(a):Ile tu może być m3? Ja też bym Faro QQ ciągał
pioter napisał(a):Tak to już jest że jeden robi ciągnikiem 200mth i stać go na drugi, a inny 1000mth i pieniędzy nie ma
robercik napisał(a):No właśnie masz QQ blisko a my czasami po 4 km wozimy i musi być już trochę zestawów. Kumpel mi któregoś roku Mengelką odwoził to super to szło, dodatkowo miał te walce dozujące to ten co rozgarniał najbardziej zadowolony był
pioter napisał(a):Tak to już jest że jeden robi ciągnikiem 200mth i stać go na drugi, a inny 1000mth i pieniędzy nie ma
No widzisz jeden ma 20 byków - stać go na Fendta a drugi ma 200 i lata Fergusonami.
AdrianosPL napisał(a):może ja zle powiedziałem że rdzewieje, ale farbę bym paznokciem zdrapał w niektórych miejscach
usługodawca który u nas kosi pokazywał na flieglu to można farbę płatami odrywać z elementów malowanychsezon na qq trwa sporo czasu, a jak dziki po polu grasują to ludzie koszą o wilgotności poniżej 30%, a to jest kwas, nawłazi tego wszędzie. Mam myć myjką po elektrozaworach?? Ja tam nikogo nie oceniam, ale gdzieś mam te usługi i tłuczenie swojego sprzętu, wolę niech on u mnie sprawnie zrobi i stoi w garażu. Naprawdę gdyby była jakaś firma z prawdziwego zdarzenia świadcząca usługi na wysokim poziomie to miałbym gdzieś wywózkę gnojowicy czy zwózkę kiszonek. w moim mniemaniu lepiej ustalić stawkę za usługę np 10tyś i niczym się nie przejmować, niż samemu zrobić to teoretycznie za 5tyś, ale mogą nam wyjść wszelakiego typu awarie. doskonały przykład to maszyny do qq, usługowo płace i wymagam, a kupując sprzęt nie dość że trzeba umoczyć Xset tysięcy to jeszcze słuchać czy w sieczkarni się łożysko nie zaciera, albo w przyczepie łańcuch nie strzela
![]()
Nie jest to podejście ekonomicznie uzasadnione, bo dobrze i 10zł jak w portfelu zostanie, ale my wychodzimy z założenia że to praca jest dla ludzi a nie na odwrót