Najłatwiej rozpoznać takie naciąganie po braku żadnego nazwiska, w tym na pieczątkach. Pieczątka jest zawsze, ale nigdy imienna i podpis na niej nieczytelny. Brat założył firmę i w kilka dni potem przyszło z jakiejś ewidencji firm, oczywiście brak nazwisk itp, jak czytałem to sądy im nic zrobić nie mogą bo ewidencja w necie jest prowadzona, a opłata dobrowolna. Siostrze znowu przyszło za korzystanie z jakiegoś portalu od poszukiwania pracy tak wygląda, firma z ZEA, opłata niby za korzystanie z portalu itp, tak samo brak nazwisk i straszak firmą windykacyjną. Nazwisko panieńskie, skrócone jak w mailu miała podane ( zamiast 7 liter 3) pod takim ją odnotowali, o tym z ZEA to było w tv nawet, zrobić nic im nie mogą bo to nie Polska firma...
Ale ludzie się naciągają, ktoś starszy dostanie, nie doczyta, nie podpyta, widzi przekaz to idzie i płaci zaraz... Paranoja
