Ustawianie kąta wtrysku

Witajcie,
ostatnio miałem "przyjemność" demontować pompę paliwową w NH celem uszczelnienia jej no i potomnym chciałem dać kilka wskazówek, aby nie uczyli się na błędach jak my
Po pierwsze dobrze jest robić dokładne zdjęcia co i jak się rozbiera. Szczególnie jak jest ustawiona pompa.
Jeśli kąt wtrysku ustawia się na otworach fasolkowych mocując pompę, należy zaznaczyć (najlepiej jakimś punktakiem - będzie trwalsze) na obudowie korpusu silnika i obudowie pompy kąt, pod jakim była zamontowana.
Jeśli kąt wtrysku jest ustawiany poprzez zmianę położenia trybu rozrządu napędzającego pompę względem osi pompy - należy przed demontażem zablokować pompę i punktakiem naznaczyć tryb jak i wałek pompy. Oszczędzi to wielu nerwów
Jeśli to możliwe, wskazane jest też zablokowanie wału korbowego.
Przy próbach odpalenia objawy niepoprawnego kąta zauważyliśmy następujące:
-zbyt późny wtrysk: silnik ciężko pali, gdy już zapali podczas przygazowywania dymi na siwo, ma inny, przytłumiony, łagodniejszy dźwięk niż wcześniej
-zbyt wczesny wtrysk: silnik może ciężko palić, u mnie bez dodawania gazu miał problemy, przy dodaniu podczas zapalania łapał dość poprawnie, mało dymił podczas przygazowywania, ciemny dym, "agresywny", "ostrzejszy" dźwięk niż wcześniej.
Metodą prób i błędów należy ustawić pomiędzy tymi położeniami, by pracował jak przed rozbiórką.
Oczywiście aby zrobić to "jak Pan przykazał", należałoby co najmniej użyć przyrządu (rurki czy też zegara, opisywane wielokrotnie w prasie fachowej), niekiedy wskazane byłoby też otworzenie pokrywy rozrządu, by widzieć wszystkie znaki i mieć łatwy dostęp do regulacji. Ale u mnie wiąże się to z demontażem całego przodu, więc odpuściliśmy.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
ostatnio miałem "przyjemność" demontować pompę paliwową w NH celem uszczelnienia jej no i potomnym chciałem dać kilka wskazówek, aby nie uczyli się na błędach jak my

Po pierwsze dobrze jest robić dokładne zdjęcia co i jak się rozbiera. Szczególnie jak jest ustawiona pompa.
Jeśli kąt wtrysku ustawia się na otworach fasolkowych mocując pompę, należy zaznaczyć (najlepiej jakimś punktakiem - będzie trwalsze) na obudowie korpusu silnika i obudowie pompy kąt, pod jakim była zamontowana.
Jeśli kąt wtrysku jest ustawiany poprzez zmianę położenia trybu rozrządu napędzającego pompę względem osi pompy - należy przed demontażem zablokować pompę i punktakiem naznaczyć tryb jak i wałek pompy. Oszczędzi to wielu nerwów

Jeśli to możliwe, wskazane jest też zablokowanie wału korbowego.
Przy próbach odpalenia objawy niepoprawnego kąta zauważyliśmy następujące:
-zbyt późny wtrysk: silnik ciężko pali, gdy już zapali podczas przygazowywania dymi na siwo, ma inny, przytłumiony, łagodniejszy dźwięk niż wcześniej
-zbyt wczesny wtrysk: silnik może ciężko palić, u mnie bez dodawania gazu miał problemy, przy dodaniu podczas zapalania łapał dość poprawnie, mało dymił podczas przygazowywania, ciemny dym, "agresywny", "ostrzejszy" dźwięk niż wcześniej.
Metodą prób i błędów należy ustawić pomiędzy tymi położeniami, by pracował jak przed rozbiórką.
Oczywiście aby zrobić to "jak Pan przykazał", należałoby co najmniej użyć przyrządu (rurki czy też zegara, opisywane wielokrotnie w prasie fachowej), niekiedy wskazane byłoby też otworzenie pokrywy rozrządu, by widzieć wszystkie znaki i mieć łatwy dostęp do regulacji. Ale u mnie wiąże się to z demontażem całego przodu, więc odpuściliśmy.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji
