Strona 1 z 1

Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Pn, 12 stycznia 2015, 20:33
przez gonzo
Witam pojawił się w oborze problem...
Kupujemy cielęta i dziś po rozmowie z kuzynem młodym weterynarzem wpadłem na pomysł zrobienia testu na obecność pierwotniaka Cryptosporidium parvum w kale chorych cieląt. Cielęta około 3-4 tyg. Niestety weterynarze lokalni na to nie wpadli a dwa cielęta padły, wynik testu pozytywny.
Obajwy to wodnisty śluzowaty kał, nie ustępują po podaniu antybiotyków.
Nie pomogło ani metafilaktycznie podane przeciw zespołowi chrób płucnych Zuprevo ani podany już po objawach nieustępującej biegunki Potencil. Znajomy polecił mi Gabbrocol 100 który chyba nawet nie ma rejestracji u cieląt na pierwotniaki a tylko na E. coli.
Chyba i u mnie pomaga, jak u was z tym draństwem?

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Pn, 12 stycznia 2015, 22:10
przez Jasiupila
To wirus jakiś będzie i szczerze z mojego doświadczenia to będzie problem je wyleczyc. Odwodnią się i padną. Chore odizolowac od zdrowych. Zdrowe profilaktycznie czymś. Na srakę polecam taki proszek elektrolitowy Lytopect, to się daje zamiast mleka, ale nie cały czas, tzn rano widzisz laksa, dajesz proszek, o 12 w południe trochę mleka, na wieczór jak sra twardo to mleko jak rzadko to proszek, rano już musi byc dobrze, bo jak nie to się uodpornił.
Z takich domowych sposobów: ojciec kiedyś dawał skorupkę jaja do mleka (pokruszoną!!!), ja też słyszałem że ludzką Smectę stosują.
Co jeszcze mogę dodac-to że jak kupujecie cielęta to najlepiej do tych 3-4 tygodni na pełnym mleku (oczywiście z rozwagą, nie do oporu) ale od zdrowej krowy, wtedy jest zdrowy i rośnie. To tak ode mnie, troszkę wiem bo jednak się tych cieląt dużo przewija u nas ;)

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Wt, 13 stycznia 2015, 13:34
przez Felusonidasso
Kupując cielęta do odpajania musisz pogodzić sie z faktem, że na początku przyjdzie Ci przerobić caly atlas chorób w praktyce :( a o ile dobrze kojarzę kryptosporydioze ciele wynosi ze stada rodzimego, więc zastanów się też nad zmianami miejsc zaopatrzenia.

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Wt, 13 stycznia 2015, 16:43
przez gonzo
Jasiu to nie wirus a pierwotniak, sytuacja chyba opanowana na ten moment :)

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Pt, 23 czerwca 2017, 14:08
przez przemal_1989
Kolocur przez 5 dni po 10 ml na sztuke i będzie grało. Wiem że zaraz polecą informacje że to na kg masy cielaka. Ja przyjmuje taką dawke na każdego. Pozdrawiam

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Wt, 31 października 2017, 08:37
przez Felusonidasso
Wczoraj wieczorem test paskowy dał pozytywny wynik na to badziewie w moim cielętniku. Daliśmy gabbrocol, teraz pytanie mam czy sam gabbrocol ogarnia temat czy trzeba coś dorzucić? Po ilu dawkach zazwyczaj ustępuje choroba? Halocur dla takich 3 tyg. + to już się nie nada czy można?

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Wt, 31 października 2017, 14:24
przez przemal_1989
Halocur przez 5 dni po 10 ml na dzień i wszystko będzie dobrze. U nas od razu po wycieleniu od 2 dnia dostają i ze sporydiami spokój.

Re: Kryptosporydioza u cieląt łac. cryptosporidiosis

PostNapisane: Wt, 31 października 2017, 16:38
przez Felusonidasso
No ja po wycieleniu nie dam bo nie mam ani jednej krowy :D cielaki z zakupu i dostałem chorobe w gratisie :?