
Prowadzimy ok. 60 hektarowe gospodarstwo.
Uprawiamy zboża nasienne, rzepak, soję, kukurydzę, ziemniaki(10 ha)i cebule.
Obecnie głównym koniem jest stu Forterra, która w tym roku przejmuje także rozsiewacz i opryskiwacz, od przyszłego roku - kombajn do ziemniaków.
Szukam ciągnika do transportu, miałby też pracować z pługiem, broną aktywną, broną talerzową i zestawem uprawowo-siewnym.
Nie wykluczam też kultywatora trzybelkowego i głębosza. Ciągnik zrobi jakies dobre 500mth na rok. dużo i nie dużo.
Obecny rynek jest tak zróżnicowany, że na prawdę ciężko się zdecydować.
Najbliżej mam serwis NH i Claasa, potem Zetor, Case itp. Na pewno ma być to maszyna nowa, wyposażona w przedni TUZ i amortyzowaną oś.
Nie mam kompletnie pojęcia co wybrać.
z tego co ja myślę to Zetor Forterra 150 HD, czemu? a temu że to jeszcze nie dramatyczna cena za dość dobrze wyposażony ciągnik i może szybko sie nie rozleci

NH T6.175, tylko w nh chyba warto zainwestować w przekładnie dynamic command co podnosi cene, później ewentualnie Claas Arion, MF 6700S lub Valtra serii N.
Wiem, że np. valtra to marka raczej premium i wiele osób może powiedzieć, że to nie na ten areał i tak i nie. Wiem, że który ciągnik by nie był, to będzie bardzo dobrze wykorzystany.
Niczego większego raczej nie chcemy, bo też nie wiadomo czego nie potrzebujemy.
Uprzedzam, że nie jestem nie wiadomo jakim zwolennikiem zetora


Pamiętajmy, że wszystko się psuje i liczy się serwis, tutaj najgorzej wypada MF i Valtra.
Proszę o jakieś sugestie, bo do sierpnia chcialbym podjąć ostateczną decyzję.
Jeszce nic nie testowałem, aczkolwiek z każdym z tych ciągników miałem do czynienia.
Dziękuje
