Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Witam
Chciałbym się dowiedzieć czy uprawiacie też kapustę w jakich ilościach i z jakim przeznaczeniem. Ogólnie ja uprawiam około 2-3 hektarów odmiany to Jaguar i Cabton z przeznaczeniem na przemysł a dokładnie mamy też silosy do kwaszenia Jestem ciekaw jak wygląda to u was w gospodarstwach i czy jest na forum może ktoś kto też zajmuję się kiszeniem ?

Uprawiam "ogromne" ilości kapusty bo aż 15 arów:D Odmiany Jaguar, Kamienna Głowa, Ditmarska, czerwoną i pekińską. W sumie to trochę więcej jak 15 arów bo po wczesnym ziemniaku sadzę pekińską też więc tak do 20 ar rocznie, przeznaczenie na rynki okoliczne. Co do kiszenia to dla własnych potrzeb ale również chcę w tym roku zakisić na sprzedaż. I szukam dość dobrej receptury bo tak jak kisi się u mnie w domu to tak średnio "pachnie" jak patrząc w sklepie.

A jakie ilości chciałbyś zakisić i jak chcesz to rozwiązać od strony technicznej ? chodzi mi o silosy szatkownik itd.

Patryku, a czy przypadkiem różnica w zapachu nie wynika z tego że "domowa" kapusta" jest kiszona a "sklepowa" raczej tylko kwaszona octem? Wiele osób z pewnością kupiło by kapustę kiszoną, bigos z takiej ma zupełnie inny smak.

@gonzo tak naprawdę to nigdy nie słyszałem o kapuście kwaszonej octem A kapustę kisimy w gospodarstwie od zawsze i to w ilościach hurtowych, zresztą u nas dużo osób kisi i nie spotkałem się nigdy z tą metoda jedynie co to spotykam się z nią czytając jakieś pisemka celebrytek albo programy niby pro zdrowotne gdzie np. słyszę głupoty typu że kapusta musi być śnieżnobiała a tak naprawdę nie da się takiej kapusty zrobić naturalnie oczywiście robi to za nas chemia W ogóle kapusta kiszona to nie jest sama receptura ponieważ to jest proces praktycznie od przygotowania odpowiednio ziemi do uprawy kapusty (nawet uważam że przedplon to bardzo istotna sprawa) po same prowadzenie uprawy później kwaszenie i sprzedaż. Żeby nie było że jestem chytry to powiem wam że cała receptura to tylko kapusta i sól w proporcjach które trzeba dobrać do roku ilości wody w kapuście podczas szatkowania i ogólnie wyczucia ale powiedzmy że jest to jakieś 2-3 % soli. Niestety nie jest to biznes który ogarniesz w ciągu sezonu tu potrzeba wiele lat i praktycznie co roku zalicza się jakąś małą lub większą wpadkę robiąc to naturalnie i bez dodawania chemii Chociaż w tym roku muszę się pochwalić że wiaderka kapusty nie wyrzuciłem ;P

@pronarek Jakie ilości to szczerze sam nie wiem, tak jak w tym roku plon kapusty był na tragicznym poziomie ze względu ze nie posiadam deszczowni więc duzo nie miałem, Ale myślę na początek spróbować zakisić 5 beczek 200l chodzi mi o beczki te spożywcze plastikowe, kolega w nich kisi właśnie, więc puki co silosów nie bedę zadnych robił bo poprostu chcę spróbować jak będzie szło, chodź wedle stałych klientów to pytają dlaczego nie mam kapusty i ogórka kiszonego. Co do szatkownicy to posiadam takowy sprzęt prędzej przez dziadków był używany na własne potrzeby, ja zacząłem na niej na większą skale ciąć, ogólnie to jest mała szatkownica i głównym motorem napędowym jest mój sezonowy "pracownik" dość oszczędny napęd bo po zatankowaniu napojem winopodobnym za 3,5zł siecze az miło Ale juz w tym roku bedę montował do tego silnik elektryczny. Szatkuje duzo kapusty bo sprzedaje szatkowaną ludziom do kiszenia, ale dużo więcej sprzedaję w główkach.

@gonzo zaszokowałeś mnie tym co napisałeś o kapuscie kiszonej w occie.. Taniej jest chyba kisic w soli niż w occie...
Co do "domowej" kapusty musiałbym nabrać kiedyś i wziąść ze sobą i "dać" na spróbowanie swoim stałym klientom wtedy sami ocenią czy dobra jest.

Poczytałem i widzę że głupotę napisałem, co jednak powoduje że domowa smakuje zupełnie inaczej ?

Chętnie bym odpowiedział na pytanie dlaczego domowa smakuje inaczej ale niestety nigdy takiej nie jadłem

@Patryk3802 opłaca Ci się bawić w kiszenie 1000 kg kapusty ? raczej nie, prościej jak poszukasz gdzieś kogoś kto kisi więcej i po prostu kupisz tyle ile potrzebujesz A dodatkowo takie kiszenie w beczkach i w ogóle według mnie jest obarczone dużym ryzykiem ;P

Dlaczego ma mi się nie opłacać kisić kapusty?? Uwierz mi że lepiej wychodzi sprzedaż "detaliczna" niż hurt. Niby czemu jest obarczona duzym ryzykiem?? Kolega i jego rodzicę od lat 80tych tym się zajmują i kiszą w tym

Ponieważ zawsze może się popsuć a po drugie to średnia cena kapusty w hurcie to jakieś 70 gr z czego 30 to koszty wiec nie wiem czy za 300-400 zł opłaca ci się w to bawić

ale kolego czytaj uważnie co pisze, ja sie w hurt nie bawię, w detalu obok mnie na stoisku sprzedaje kolega kapustę 5zł/kg więc nie wiem czy tak bardzo jest "nie opłacalne"

Zrozumiałem może ja nie wyraźnie napisałem chodziło mi o to że nie wiem czy nie lepiej jest dać komuś zarobić te 30-40 gr i kupić w twoim wypadku gotową niż się bawić w kiszenie w domu

heh zeby kupić po 30gr musiałbym wziąść 10t przy niewiekich ilosciach bedą chcieli cene tprawie takaja jaka ja mam, poza tym handlarzem nie jestem tzn takim ze kupuje i sprzedaje nie mogę zepsuć swojej renomy sprzedaje jedynie swój produkt

Witam
Czy znajdą się tutaj osoby, które nie tylko uprawiają, ale również przetwarzają kapustę do woreczków, wiader itp. ?
mam problem z puchnięciem kapusty nie jest on stały tylko zazywaczaj jednorazowy czy ktoś orientuje się w tym temacie i posłuży jakąś dobrą wskazówką?