Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Witam, jesień więc pada, pada więc błoto. Tu pojawia się pytanie jak z nim walczyć? Nie zawsze stać na profesjonalne ułożenie kostki, nie wszędzie jest też sens to robić. Co doradzicie dla utwardzenia placów manewrowych oprócz zalania betonu? grunt gliniasty, szlaka stosowana do tej pory przestaje się sprawdzać gdyż jest coraz drobniejszej frakcji i rozpyla się bardzo szybko co w połączeniu z woda daje nieprzyjemne błotko.
Pomysł pierwszy wybranie gruntu i zrobienie odwodnienia, wypełnienie czymś przepuszczalnym. Tyle że może to dogoni koszt zalania własnymi siłami "betonów"

Ja tam trochę zalałem betonem. W planach mam dalej zalewać no ale to trochę kosztuje a są inne wydatki... No ale z biegiem czasu coś zadziałałam. Może w 2014 coś się uda dolać

takie "dolewanie" betonu nie jest dobre, w łączenia kolejnych płyt dostaje się woda, ktora zwyczaje rozsadza go w zimie i powstają większe spękania i wiadomo co się dzieje, lepiej jakieś płyty gotowe kłaść.

na wszystko są sposoby, również na takie łączenia, parafina smoła, i inne są do użycia, ja w miejscach mniej używanych zakładam bruki, kocie łby, u mnie ta metoda sprawdza się bardzo dobrze, jest tanio trwale i równo, a w razie czego mam już gotowy teren pod beton

majran napisał(a):takie "dolewanie" betonu nie jest dobre, w łączenia kolejnych płyt dostaje się woda, ktora zwyczaje rozsadza go w zimie i powstają większe spękania i wiadomo co się dzieje, lepiej jakieś płyty gotowe kłaść.

wlasnie nie powinno sie wylewac betonu pod postacia jednej dlugiej plyty, tylko powinno sie stosowac dylatacje, bo inaczej bedzie pekal a w te szczeliny tak jak pisal rolstudent smola albo inne spoiwo, a co do tematu to dobrze sie sprawdza szlaka+zwir jak sie ujezdzi to jest jak beton.

Dobrym sposobem na utwardzenie placu manewrowego, czy dróg dojazdowych są płyty drogowe. Nowe wychodzą drogo, ale często można znaleźć używane .

Tanio i dobrze jest wysypanie takich w/w tłuczniem z nasypów kolejowych po czym zagęścić. Tylko skąd go wziąć.

To podobnym sposobem jest wysypywanie kamieniami po kombajnie ziemniaczanym np, u nas w okolicy kamienia nie brakuje to tym głowie robi się utwardzenia

u mnie w galerii sa zdjęcia jak ja to zrobiłem tzn firma
koszt ok 40 zł za m2
wykorytowane na 40cm wypełnione od dołu piach, odpad z betoniarni, tłuczeń 0-63 i na góre 0-35 ciemny tłuczeń
korytowane ze spadkiem woda przesiąka i odpływa
na wierzch w przyszłości może iść asfalt

Umnie to się sprawdza dreny na 70cm i 30-40cm żuzlu, cały rok jak aswalt(z tym że mozna porównać se zadolenia), jedyny problem to wiosna przez tydzień dopóki nierozmarznie się cała warstwa. Tiry jeżdżą okragły rok.
Inna metoda która stosuje to korytowanie na 50cm, 30cm gruz, kamienie i na to 20cm grubego żwiru.

AMG napisał(a):wlasnie nie powinno sie wylewac betonu pod postacia jednej dlugiej plyty, tylko powinno sie stosowac dylatacje, bo inaczej bedzie pekal a w te szczeliny tak jak pisal rolstudent smola albo inne spoiwo, a co do tematu to dobrze sie sprawdza szlaka+zwir jak sie ujezdzi to jest jak beton.

Zacznijmy od tego że beton jednolity lany w ogóle nie jest dobry do utwardzania powierzchni manewrowych niezadaszonych. A to co piszesz o betonie jednolitym to tez racja, z tym że i tak nie da się uniknąć pęknięć a uszczelnianie czymkolwiek co by to nie było na placu manewrowym można między bajki włożyć, wystarczy że będzie się manewrować naczepami badz przyczepami z nieskrętnymi osiami, czy nawet skręcać kołami w miejscu. A to chyba chodzi o to zeby to raz położyć i pielęgnowanie ograniczyć do zamiatania?

Jestem mlody ale na placu manewrowym w gosp mielismy 3 sposoby utwardzenia i tylko jeden jak narazie sie sprawdza.
Utwardzenie kruszywem wytrzymywalo 1 sezon i z czasem bloto wychodzilo na wierzch... Beton lany ''polami''byl dobry, wozek widlowy skutecznie go z roku na rok ''zjada''. Beton sie kruszy, łamie i nie nadaje sie do dalszej pracy.
Od 3 lat mamy podworku utwardzone kostka, metoda najdrozsza ale jak narazie najskuteczniejsza i najwytrzymalsza na niezadaszony plac manewrowy.

Według mnie w miarę tanim i dobrym sposobem utwardzania są płyty betonowe (drogowe) jak @redek pisał, z tym że zamiast nowych i drogich płyt lepiej poszukać płyt z np placów buraczanych (jeśli jeszcze takie coś u was funkcjonowało jakiś czas temu) ja jakieś 5 lat temu za płytę płaciłem 120 zł z transportem.

@kris racja z tym kruszywem dlatego pod kruszywo trzeba mieć dobry spód inaczej błoto połknie wszystko

Spód jak spód ale weź pod uwagę ze na gospodarstwie jeździ się maszynami i bardzo często nanosi się ziemi (błota) za kołami i po kilku latach z kruszywa robi się normalne podwórze nie ważne jaką będziesz miał podbudowę..

też racja ja osobiście staram się nie nawozić ziemi albo ograniczyc do minimum

A co sądzicie o trelince? Mam możliwość kupna 250 ton takiego materiału za 6 tys. z przywozem. Jakieś opinie i wskazówki mile widziane.

Jak w dobrym stanie jest to bierz. To jest grube. Kiedyś ulice tym wykładali.

Jeśli niepołamane i niepokruszone to cena wydaje się ok, z tym że pod to też potrzeba porządnie przygotować podłoże, żeby pod naciskiem kół to wszystko się nie przesuwało i obracało, bo tylko więcej szkody niż pożytku może narobić.

Obracało??

robercik napisał(a):A co sądzicie o trelince? Mam możliwość kupna 250 ton takiego materiału za 6 tys. z przywozem. Jakieś opinie i wskazówki mile widziane.

to prawie jak za darmo brać i układać dobry podkład tylko trzeba zrobić

U mnie sąsiednia gmina wyłożyła właśnie trelinką drogę na odcinku bodajże 3km i wszystko w porządku.

Chodziło mi bardziej o częściowy obrót wokół osi poziomej pod naciskiem kół na krawędź takiej kostki, dzieje się tak czasami przy plytkach betonowych ułożonych na nieodpowiednio zagęszczonym podłożu, alu tutaj raczej nie powinn to występować ze względu na znaczną grubość tej trelinki.

Część podwórka mam wyłożone trylinką, już chyba 5 lat i nic się nie dzieje, ale podkład był robiony tak, jak pod kostkę.
Trochę trzeba było się pobawić, żeby było dobrze ułożone, bo okazało się , że kostki tej trylinki nie są jednakowe i czasami trzeba było szukać odpowiedniej wymiarami.

Piszecie, że kostka dość droga, jakiego rodzaju to są kwoty za wykonanie od podstaw m2 przez firmę, (podsypka, kostka, robocizna).

Przy dużej ilości to pewnie około 80 zł/m2 z całości.

A czy trzeba dawać cement na podsypkę czy sam piasek dobrze ubity starczy?

U nas biorą 60-70 zł/m2 za podbudowe i robocizne, do tego trzeba doliczyć cene kostki.

Piasek ma to do siebie, że może być wypłukiwany i mrówki go wynoszą w rezultacie robią się drobne zagięcia. Ja bym dał z cementem, wytrzyma większy nacisk.

Słyszałem, że lepiej na takie place brać kostkę tzw: klepsydrę, która tak szybko się nie poddaje naciskowi jednostkowemu bo kolejne kostki są "powiązane" ze sobą.

Potwierdzę "beha vel Behaton" o ile jest we właściwym kierunku ułożony będzie jedną z najwytrzymalszych kostek. Byle by nie leżał równolegle do kierunku jazdy. Była kiedyś taka pofalowana tylko nie kojarzę jej nazwy to ona chyba najlepiej przenosiła obciążenia. Pozdrawiam

a ja polecam nie dawac betonu pod kostke poniewaz tracimy wtedy jej w sumie najwieksza zalete, mianowicie wchlanianie wody.
czesto widac to na wybrukowanych chodnikach, ze stoi woda na kostce, zawsze sobie mysle, ze powinno sie kazac zrywac i od nowa ukladac cala partaczom ktorzy nie wiedza co robia.
w trelinkach mamy ulozone cale drugie podworko i jest ok. male jumby dawno popekaly, betony sie polamaly, a trelinka wyglada jak wczoraj ulozona. pod wzgledem estetycznym, moze nie jest najpiekniejsza, ale na pewno jest funkcjonalna.

trelinka jest bardzo dobra mamy u siebie na składzie węglowym i sprawdza się dobrze. ale taniej wychodzi wykładanie z bloczka betonowego. jakiś rok temu ułożyliśmy ze 120 metrów bloczkiem i trzyma się bardzo dobrze

Czy bloczek będzie miał na dłuższą metę podobną wytrzymałość na erozję i inne czynniki jak trelinka? Jeżeli tak to chyba w tę stronę pójdziemy, trelinki nigdzie w okolicy nie ma. Dużo żwiru na podkład stosowałeś?

u nas bloczki popekaly jak zaczely po nich ciezarowki jezdzic.

No właśnie tego się obawiam bo też widziałem takie utwardzenie i tez popękane, ponoć są różne odmiany bloczków i można kupić mocno wibrowane. Podejrzewam jednak że brzydka "socjalistyczna" trylinka będzie dużo mocniejsza. Pękało wszędzie czy tam gdzie skręcały i naczepa szorowała?

my trelinkę robiliśmy sami na stole wibracyjnym (nie pamietam ile jedna sztuka wychodziła ale chyba około 2 zł) jest ułożona na głównym wjeździe gdzie tiry jeżdżą często i nie ma problemów z pękaniem. Również bloczek po roku czasu muszę stwierdzić ze jest ok.
Więc nie wiem może faktycznie są różne rodzaje.

@lukaczmarek u nas te bloczki maja ze 35 lat .
@gonzo pekaja na prostej drodze, tam gdzie naciski sa najwieksze i czesto w powtarzalnych miejscach.

Ja mam 500m2 ułożone taką kostką : http://img07.tablica.pl/images_tablicap ... -firmy.jpg ta którą ja brałem ma 10cm grubości a wymiary jednej to 60x40 koszt szacowany wyniósł prawie 20 000 zł a robione było przez miesiąc prawie bo w 2 osoby i nie codziennie i po kawałku żeby dało się jeździć. Kilka płyt pękło ale to nic się nie dzieje. U mnie podbudowa to zależała od miejsca bo było takie gdzie kładłem na same kamienie no to może 20cm max było podbudówki a tak gdzie było błotko to 0,5m i duże kamienie na dół potem mniejsze później gruby tłuczeń potem delikatnie cieńszym tak z 5cm i potem na koniec tak dla powiedzmy wyglądu dawało się kliniec taka cieniutka warstwa żeby równo było. Tak że każde miejsce było niekiedy i 5 razy ubijane stopą wibracyjną Polecam szczególnie dlatego że niby pod skosem jest to bo może te 25m to 1m różnicy jest ale jak wylejesz 300l wody to do końca nie ma szans żeby dopłynęło bo zaraz wciąga więc w zimie ten plus że nie jest płasko i nie ma lodów strasznych. Jeżdżone po tym zestawem volvo fh12 z 10 paletami i cięzkim hds no to wszystko na 3 osiach to nie wiem jaki nacisk to może mieć. Jedna taka płyta waży tak koło 30-40 kg pewnie.

dzisiaj kupiłem 20szt bloczków pod utwardzenie, ale będzie lipa bo ktoś na cemencie oszczędzał koszt bloczka 2,68zł netto, może są w sprzedaży lepszej jakości???

Nie wiem na co trafiłeś, ale cena dosyć wysoka. Nie tak dawno można było u nas dorwać bloczki po 1,7 . Wprawdzie były to bloczki 2 albo 3 klasy(nie trzymały wymiarów, poza tym ok), robiliśmy z nich fundamenty, na utwardzenie placu tym bardziej by się nadawały. Teraz pewnie cena podskoczyła pod 2 zł, ale to i tak znacznie taniej.

Mam też namiary na kostkę brukową 2 klasy(luzem). Wanna towaru kosztuje 800 zł, jest tam ponad 100m^2 kostki(niestety pomieszane gatunki i trzeba posortować). Za metr wychodzi ok 7 zł. Cenowo wychodzi to lepiej niż gruz, za który liczą ok 40 zł/t. Nam w 2006 roku udało się kupić krawężniki drogowe(30 cm) w cenie 16 albo 20 zł za paletę-12 sztuk:). Położone na płasko leżą do dziś. Nie są idealnie równe, ale powinny być wieczne:).

jak tak teraz patrze to faktycznie drogo, ale potrzebowałem 20szt. u mnie gruz ceglany z pod maszyny 25zł t.

Kruszony beton a na to destrukt - czyli asfalt frezowany.
Jak słońce to zesmaży robi się rewelacyjny plac.
Nic się nie kurzy :>