Samochód do pracy na farmie

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez bobek » So, 21 września 2013, 05:59

Znam bardzo dobrze użytkownika Iveco i jakoś na spalanie nie narzeka. :) Może i inne palą mniej, ale po jakimś czasie między izotermę, a kabinę ręki nie włożysz. :P
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Gierappa » So, 21 września 2013, 06:47

Też zależy jakie Iveco, Daily czy TurboDaily, no i z jakiego rocznika, jaka pojemność, moc?
Gierappa
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 116
Dołączył(a): Cz, 28 marca 2013, 06:30

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez AMG » So, 21 września 2013, 12:29

Iveco turbo daily rok nie pamietam, silnik 2.8 td posiadal zabudowe do zywca 700kg, jakies 5 lat temu dostal wage w klapie +300 kg, czyli zabudowa wazyla ok 1 tony. Srednie spalanie na pusto ok 16 litrow, z ladunkiem zazwyczaj 6 krow cos ok 22l, teraz sprinter 518 rok 2009, silnik 3.0 v6 180km, ktorego mam 2 lata w takich samych warunkach i z ta sama zabudowa 12 na pusto, z ladunkiem max 16, na plus sprintera skrzynia 6 biegowa, no nie wspominajac jaka dzide ma mercedes. Nie mowie ], ze iveco jest zlym samochodem jest w miare tanie no i szacunek nalezy mu sie za rame, watpie zeby sprinter tyle wytrzymal, chociaz ma wzmacniana rame. Żeby nie bylo ze mialem jakis silnik zajechany mialem ten samochod 9 lat i mialem w nim 3 silniki i 2 skrzynie z mostem zrobilem nim ok 1,5 mln km. No i w iveco strasznie glosno, nie wiem jak w nowych iveco. Na plus mercedesa na pewno komfort jazdy i ergonomia.
AMG
Zaczynający przygodę
 
Posty: 49
Dołączył(a): N, 7 lipca 2013, 02:50

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez bobek » So, 21 września 2013, 16:57

Ja mam na myśli Daily. ;)
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez wiesmag » Śr, 25 września 2013, 19:12

Z załączonym 4x4 nie możesz jechać po przyczepnym, czystym asfalcie. Gdy na drodze miejscami występuje oblodzenie to nic Ci nie da dołączany napęd, no chyba, że będziesz go włączał przed każdym podejrzanym miejscem. Tak samo z miejscami zaśnieżoną drogą. Rozłączany napęd nie daje też wielkich oszczędności- półosie i dyfer i tak się obracają, stawiając opór. Odłączenie przedniego napędu przede wszystkim chroni napęd i opony(no chyba, że masz automatyczne sprzęgiełka w piastach, wtedy mniej spali). Komfort jazdy w pickupie też jest słaby, przygotuj się na wożenie balastu na pace, inaczej trzęsie.

Akurat tutaj jesteś w błędzie-gdy miejscami są warunki takie żeby używać 4x4 to stały sztywny napęd w niczym nie przeszkadza nawet przy 100 km na godzinę(bo asfalt jest mokry i występuje poślizg).
dołączany napęd przeszkadza tylko przy suchym asfalcie i to przy dużych skrętach.

A co do buraków to jestem jednym z nich-3 samochody 4x4 na podwórku-typowych osobówek 0-do osobówki już bym się nie przesiadł.
Widywało się większe buraki w golfach,civikach

Polsko-japoński produkt, ciekawie wygląda.
nie polsko japoński tylko polsko chiński http://www.china-pickup.com/catalogue/title/zx-auto-bq2023q-grand-tiger
Avatar użytkownika
wiesmag
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 237
Obrazki: 52
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:45
Lokalizacja: Czeczewo-okolice Kartuz
Numer GG: 20608063

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Mariusz x » Śr, 25 września 2013, 20:00

Przy 100 km/h z załączonym na sztywno przodem będzie pięknie zdzierać opony- w końcu występuje stały poślizg tak jak piszesz. W zakrętach staje się to niebezpieczne. Nic mnie nie przekona, że dołączany napęd jest lepszy niż stały jeśli chodzi o jazdę po drogach. W terenie może być już inaczej.
Mariusz x
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 130
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 22:57

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez qazxw » Śr, 25 września 2013, 20:31

Wiadome teren to tam można mieć stały bo jakoś się to koło obróci no ale na asfalcie to obciążenia muszą być zajebiste i jeśli byś miała coś ciężkiego na pace to założę się że ciężko by się skręcało.
Avatar użytkownika
qazxw
Zaczynający przygodę
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz, 11 lipca 2013, 16:07
Lokalizacja: Małopolska
Numer GG: 48250882

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez brzozak2 » Śr, 25 września 2013, 20:41

za dlugo sie nie pojezdzi po asfalcie z napedem bez dyfra, cos musi piardnac i akurat opony to najmniejszy problem ;) .
@wiesmag nawet jak jezdzisz po suchym asfalcie to masz 3-5% poslizgu, gdyby poslizg wynosil 0 to bys nawet nie ruszyl z miejsca, bo oznaczaloby to tyle, ze sila tarcia nie dziala ;) .
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez wiesmag » Śr, 25 września 2013, 21:06

Przy 100 km/h z załączonym na sztywno przodem będzie pięknie zdzierać opony-

Bez przesady ;) przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie jeździ tak na co dzień,na suchym asfalcie-tylko jak ku temu są warunki-a raczej jak warunki drogowe są niekorzystne.
A warunki niekorzystne = zdzieranie znikome
Jeżdżę już tyle lat i specjalnego zużycia nie zauważyłem.

miałem sprzęgiełka automatyczne,teraz manualne-jakiejś specjalnej różnicy nie zauważyłem w spalaniu przy załączonych cały czas-setka na 100 kilometrów nie warta zachodu w rozłączaniu sprzęgiełęk,-automatyczne bardziej kłopotliwe,i zawodne.

@wiesmag nawet jak jezdzisz po suchym asfalcie to masz 3-5% poslizgu, gdyby poslizg wynosil 0 to bys nawet nie ruszyl z miejsca, bo oznaczaloby to tyle, ze sila tarcia nie dziala ;) .
nie przesadzasz czasami z tą dosłownością ;)
Avatar użytkownika
wiesmag
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 237
Obrazki: 52
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:45
Lokalizacja: Czeczewo-okolice Kartuz
Numer GG: 20608063

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez brzozak2 » Śr, 25 września 2013, 22:40

yyyy calkiem to jest mozliwe :P
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Janosik » Cz, 26 września 2013, 16:49

Andrzej10, popieram, pickupa wygodny jest i to o wiele niż inne dostawczaki. Dmax w środku wygląda jak auto osobowo, a przynajmniej takie wrażenie odnoszę jak oglądam zdjęcia.

Co do tej 5 letniej Navary, to czemu ktoś chce ją sprzedać jak taka fajna? Skóry to chyba nie najlepszy pomysł na samochód do pracy na farmie?
Janosik
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Dołączył(a): So, 14 września 2013, 11:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Mariusz x » Cz, 26 września 2013, 18:04

Patrzysz na zdjęcia i widzisz, ze pickup jest wygodny? :D Masz poniżej wypowiedź użytkownika, to chyba więcej znaczy niż fotki w necie.

brzozak2 napisał(a):W pelni sie zgodze ze zdaniem @Mariusza x i mowie to jako parauzytkownik jednego z najwygodniejszych pickupow, a w momencie zakupu tj. ponad 5 lat temu - najwygodniejszego.
Pickup nadaje sie tylko w pole, albo las i wtedy z dolaczanym napedem, reduktorem, blokada tylnego mostu i kostka.
Wyjazd na utwardzone drogi to porazka, takie T5 jest duzo bardziej uniwersalne, da sie nim wygodnie podrozowac, wiecej mozna zaladowac, a w miescie radzi sobie jak duze auto osobowe, a nie jak ciezarowka.

Poza tym zuzycie paliwa w T5 odstrasza? To ty lepiej sobie kup polo :D , bo pickupem z dieslem mniej nie spalisz, o tundrze w benie nie wspominajac.
budzet 100 k tez jaj nie urywa...



Masz wprost napisane co jest lepsze, nie wiem czemu się tak upierasz przy pickupie.
Mariusz x
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 130
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 22:57

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez JacekNH » Cz, 26 września 2013, 19:04

Witajcie. Dołączę się do rozmowy.

Miałem na testach Toyote Hilux, Nissana Navara na weekendy. Tym się nie da jeździć po asfaltowych drogach. Powyżej 100 km/h jest takie wrażenie komfortu jakby się sofę do wozu drabiniastego przykręciło i jechało. Ładowość takiego auta... z tego co wiem są takie modele 5 osobowe, na które nie wejdzie 1 europaleta na szerokość. Kwestia przewożenia ładunków, ich zabezpieczenia przed kradzieżą lub chociaż oczyma ciekawskich jest dyskusyjna. Wszystkie adaptacje paki de facto ograniczają możliwości ZAładunkowe pickupa. Myślę, że to auto stricte na pole, budowę lub bo jest na nie moda teraz. Spalanie realnie 11-12 l/100 km w cyklu mieszanym. Nowy dostawczak w 8 -9 litrach się zmieści.

Dla rolnika niezdecydowanego, który nie pracuje w warunkach ekstremalnych i nie ma specyficznych wymagań mimo wszystko, myślę, że dostawczak to lepszy wybór.

Tyle ode mnie w tym temacie. Sugeruje zwrócić uwagę również na pseudo 4x4 kombi => SUV.

Udanych zakupów :).
JacekNH
Zaczynający przygodę
 
Posty: 29
Obrazki: 0
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 09:31
Numer GG: 6839087

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Janosik » Cz, 26 września 2013, 22:28

Ja już tak czasami mam, że jak sobie coś w końcu upatrzę to się tego trzymam do momentu kontaktu. Zadzwonię chyba jutro do dealera ISUZU żeby umówić się na zobaczenie samochodu i sprawdzenie go. Sam też nie pojadę muszę wziąć brata ciotecznego, nie powinno się oglądać samochodów w pojedynkę. Dmax podobno ma 7,4 w cyklu mieszanym.
Janosik
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Dołączył(a): So, 14 września 2013, 11:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez pioter » Pt, 27 września 2013, 12:20

Jeżdżę Fordem Rangerem XLT od 2009r, od nowego, przebieg go 65 tyś, a w domu 5 kierowców :D

Samochód ok, jako drugi obok osobówki, niby 5 osobowy, ale na tylnej kanapie miejsca tylko dzieciaki, do tego strasznie trzęsie na nierównościach, na przednim fotelu o wiele mniej. Paka nie przykryta jest mocno uniwersalna, jak sie wizie gęś od teściów i nasra to myjka i czysto :D ale jak pada po drodze to moknie.
Silnik dynamiczny, aż za mocny do jego właściwości jezdnych, pali średnio w koło komina 8,5l przy lekkiej jeździe, po wyżej 9l/100 rzadko się zdarza, w długie trasy mozna by zejść poniżej 8l, mierzyłem nie raz.
Biegi przełącza się cięzko jak w ciągniku, do tego przedni napęd włączany dźwignią na postoju, już raz miałem przez to niebezpieczną sytuację, ale w droższej wersji tego nie ma.
Kiedy kupowałem Pick-up był jedynym samochodem 5 osobowym od którego można było odliczyć Vat w całości, nie wiem jak to jest teraz.
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 540
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Re: Samochód do pracy na farmie

Postprzez Janosik » Pt, 27 września 2013, 22:38

Teraz można od wszystkich pickupów odliczyć podatek w całości. Na stronie ISUZU też jest informacja: http://www.isuzu.com.pl/?layout=blog#odlicz-vat. Ja w poniedziałek przejadę się Dmaxem, umówiłem się już na obejrzenie samochodu i jazdę próbną. Ciekawe jak będzie się jechało.
Janosik
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Dołączył(a): So, 14 września 2013, 11:15
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Inne tematy związane z tym działem