Strona 1 z 1

Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 15:46
przez Pawel20
Fiskars X25 170-200zł, czy warto kupić takie narzędzie? W tradycyjnych "siekierach po dziadku" denerwuje mnie często rozluźniający się trzonek, co za tym idzie kombinowanie z moczeniem, wbijaniem klinów, itd. Czy ktoś posiada podobne narzędzie, jak jesteście z niego zadowoleni?

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 18:36
przez zorzyk
To nie siekiera a topór do rąbania, rozłupywania pieńków. Jeśli do tego ma służyć to ok, a do ciosania gałęzi lepsza byłaby X17. Ogólnie drogi ale dobry sprzęt.

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 19:25
przez tomi382
znajomy kupił fiskarsa za 400zł jakoś czy 500zł ale to już maszyna do łupania :D

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 19:50
przez krzysiek16m
Zastanawiam się co jest tyle warte w tych siekierach... Same rąbią? Nam znajomy stolarz zrobił trzonki, obsadził na siekierach i jesteśmy zadowoleni :) .

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 20:32
przez Andrzej10
Siekiery nie posiadam, ale tej marki mam szpadle. Kwotą jaką wydałem na nie zwróciła się z nawiązką. W szkółce i na ogrodach dobry szpadel to podstawa, raz na jakiś czas ostrzenie ale też nie za mocne i jazda całe dnie. Dla porównania mam 2 kupione dla "kopaczy dołów" Romanika i jeden z nich już ma wygięty trzonek a w Fiskarsach nic się nie działo poza 1 który robił za łom i siła działała nie w tą stronę, po pospawaniu jeszcze kilka sezonów wytrzyma.

Kolego @Krzysiek16m, wartość tych narzędzi bierze się z jakości materiałów jakie są wykorzystane do ich zrobienia, porównując pracę tym a klasycznym "narzędziem" za parę zł szybko można zrozumieć skąd ta różnica. Pozdrawiam

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 20:47
przez Pawel20
Kilka klocków poskręcanej gruszki skutecznie zniszczyło akacjowy trzonek "made in 80 letni stolarz" także, chyba trzeba będzie się szczypnąć i dać 200zł.

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 21:39
przez pioter
Mam drugi sezon X27, dałem 240zł z przesyłka, ostrzałką i fakturą. Sprzęt zdecydowanie wart pieniędzy, nie nadążę Ojcu ciąć klocków piłą :D W tym roku też była gruszka, w pile miałem lichy łańcuch, prowadnicę, kółko napędowe, nie skończyłem ciąć, zostało ok 1,5m średnicy 60cm, nawet nie wiedziałem kiedy Ojciec to porąbał i pociął na tarczówce.
Im dłuższa tym lepsza do łupania.

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Pt, 8 marca 2013, 22:41
przez Romek6340
Od ostatniego sezonu także posiadam siekierę fiskars ale modelu nie pamiętam, na pewno rozłupująca, chyba x25 (jak coś szpadel też od nich mam:)). Na początku tez z dystansem podchodziłem do tego bo kupa kasy, a to tylko siekiera. Jednak po przedziabaniu wielu pniaków stwierdzam, że warto było. Kolega @krzysiek16m zapytał "czy same rąbią?" i muszę przyznać, że wiele jej nie brakuje. Trzeba tylko przycelować :D Tak na poważnie to przynajmniej po przerobieniu wózka drewna już mnie ręce nie bolą jak kiedyś.

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: So, 9 marca 2013, 22:36
przez krzysiek16m
Kolega @krzysiek16m zapytał "czy same rąbią?" i muszę przyznać, że wiele jej nie brakuje. Trzeba tylko przycelować :D Tak na poważnie to przynajmniej po przerobieniu wózka drewna już mnie ręce nie bolą jak kiedyś.

Jee tam, jak dobrze przyceluję to moja też tak potrafi :P

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Wt, 4 listopada 2014, 12:49
przez mipel
Niestety siekiery jeszcze same nie rąbią, ale te lepsze przynajmniej dobrze się trzymają ręki i są solidniej skonstruowane. Dobry jest fiskars.

Re: Siekiera Fiskars

PostNapisane: Wt, 4 listopada 2014, 17:50
przez Emiliio
ja również polecam fiskarsa jest warta każdej wydanej złotówki. Używam modelu X17 i powiem że rozłupie każdy pieniek.