Integrowana ochrona roślin a ewidencja zabiegów itd...

Ostatnio przy gospodarskiej papierologii, którą mam niechlubny obowiązek prowadzić od tego roku natknąłem się na pewien paradoks. Otóż, jak to nam wymyślili w integrowanej:
"Decyzje o wykonaniu zabiegów ochrony roślin powinny być podejmowane w oparciu o monitoring występowania organizmów szkodliwych, z uwzględnieniem progów ekonomicznej szkodliwości."
I w przypadku większości środków jakieś uzasadnienie które wpisujemy w ewidencji zabiegów się znajdzie. Pytanie brzmi co ze środkami doglebowymi? Jakby nie patrzeć, w momencie ich stosowania nie ma jeszcze ku temu przesłanek wymaganych przez urzędasów. Sprawa dyskusyjna, więc zrodził się pomysł założenia wątku.
Czy jest jakieś uzasadnienie stosowania środków doglebowych zgodne z zasadami integrowanej ochrony roślin, czy pewne rzeczy należy "zachować tylko dla siebie" ?
"Decyzje o wykonaniu zabiegów ochrony roślin powinny być podejmowane w oparciu o monitoring występowania organizmów szkodliwych, z uwzględnieniem progów ekonomicznej szkodliwości."
I w przypadku większości środków jakieś uzasadnienie które wpisujemy w ewidencji zabiegów się znajdzie. Pytanie brzmi co ze środkami doglebowymi? Jakby nie patrzeć, w momencie ich stosowania nie ma jeszcze ku temu przesłanek wymaganych przez urzędasów. Sprawa dyskusyjna, więc zrodził się pomysł założenia wątku.
Czy jest jakieś uzasadnienie stosowania środków doglebowych zgodne z zasadami integrowanej ochrony roślin, czy pewne rzeczy należy "zachować tylko dla siebie" ?
