Strona 1 z 1

Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Cz, 8 listopada 2012, 20:27
przez kostek183
witam, którą prase bardziej polecacie Lely Welger RP 445 czy Krone Comprima 155?? która z tych pras jest lepsza, ma lepszy zgniot? jakie są wasze opinie na temat ich temat? Prasa będzie zbierała ok 30 ha trawy na każdy pokos + bardzo dużo usługowo będzie pracowała. Ooo... i jeszcze jedno czy Lamborghini 1060 Premium da rade w tych prasach z nożami? Z góry dzięki za pomoc w tym wyborze. :)

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Cz, 8 listopada 2012, 21:24
przez bobek
Z Welgerem może zdychać, znajomy ma Welgera takiego i bez 120 KM w kiszonce to nie podchodź. Wujek ma Fortime zmiennokomorową i JD 80KM na 7 noży daje radę w kiszonce, ale sam przyznał, że do spokojnej pracy te 10 KM by nie zaszkodziło. Krone rzeczywiście ma mniejsze zapotrzebowanie mocy.

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Cz, 8 listopada 2012, 23:06
przez rolstudent
chcesz kupić nowa czy używana ??? jak nową to bierz Claasa, welger ma problem z zwijaniem zielonej trawy, tego problemu nie ma Claas bo ma bardzo cofnięty rotor który częściowo napędza bele,
osobiście mam rp435 które ma zrobione 17 tysięcy bel, do słomy to maszyna cudna, tylko ta kiszonka,

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Pt, 9 listopada 2012, 08:02
przez bobek
Na farmphoto jest szwed który mokrą sianokiszonkę zwiją walcowym Welgerem, bo pasowe Welgery nie dają rady.

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Pt, 9 listopada 2012, 15:23
przez kostek183
prasa ma być nowa, a w tej lely DF Agrostar 120 km dałby radę?? jak byłem na wakacjach, to oglądałem taką Lely i chodziła ona z John Deere 5100M i na 7 nożach ciągnik dawał sobie bardzo dobrze rade, miał średnią wydajność 30 bel/h. Które z tych belarek lepiej bele zbijają?

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Pt, 9 listopada 2012, 17:04
przez limousine
Raczej Lely http://www.agroshow.pl/aktualizacja/dat ... S_2012.pdf
Znajomy posiada lely 520, która ma nabite 45 tyś bel. Wymienia tylko łożyska i raz wymienił walec pierwszy od komory bo się wytarł. Pasy od nowości. Belki wychodzą zbite na kamień, ale 120 KM ma co robić z nią. Przy niższym ciśnienu lub mniejszej prędkości i 100 KM sobie poradzi.
W tym roku robiłem Krone variopack 1800. Zapotrzebowanie na moc mniejsze, ale bele mniej zagęszczone.
Mam belki po obydwóch prasach, muszę je postawić obok siebie i zrobić zdj. ..............

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Pt, 9 listopada 2012, 17:09
przez bobek
To porównanie można między książki włożyć, bo warunki testu, ba nawet ciągniki nie były jednakowe. Pokosy miały różne, różne prędkości robocze oraz różną moc ciągników, nie wspominając, że operatorzy byli różni.

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: Pt, 9 listopada 2012, 19:50
przez sebekwolkasos
Ja osobiście użytkuję już drugi sezon prasę Lely Welger RP 445 i jestem z niej zadowolony, przez dwa lata zrobiłem ponad 1300 bel sianokiszonki i ok. 200 słomy. Awarii nie miała żadnej. Pierwszego roku współpracowała z Zetorem 10641 Forterra (moc silnika: 101 KM, ustawiony był wysoki stopień zgniotu i używałem 8 lub 9 noży w zależności od potrzeb) i radził sobie nawet przyzwoicie (musiałem trochę wolniej prasować). W tym roku z prasą chodził JD 6430 (moc silnika: 120 KM), który dużo lepiej sobie z nią radził, niż Zetor (nawet na 17 nożach - zazwyczaj pracuje na 8 lub 9, bo taką, troszkę grubiej pociętą belkę jest lepiej załadować do paszowozu). Po zmianie ciągnika współpracującego można było szybciej prasować. W moim bliskim sąsiedztwie jest taka sama prasa jak moja (różni się tylko od mojej ilością noży - ma ich 13) i ciąga ją MF 5445 i też nie najgorzej sobie radzi. Co roku (z ciekawości :P) zawszę ważę kilka bel słomy i sianokiszonki. Ich waga przedstawia się następująco: bela słomy pszenżytniej - 250 kg, bela suchszej sianokiszonki -700 kg, bela wilgotniejszej, wysokojakościowej sianokiszonki - 900 kg. Bele są twarde jak beton, uderzając w nie, czuje się jakby uderzało się w kamień lub mur betonowy. Rozmiar tych bel to 120x120. Na takim samym zgniocie pracuję od początku, nie zmieniałem go przy zmianie konia pociągowego. Dla mnie to był duży skok technologiczny w porównaniu do Sipmy, liczba bel spadła o połowę. :) Wyposażenie maszyny to: opony 550/45 R22.5, sterownik podstawowy Balercontrol E (licznik bel + sterowanie owijaniem siatką + automatyczne podawanie siatki), opuszczana podłoga, 17 noży tnących, koła kopiujące podbieracza wahliwe (jak w wózku z supermarketu :D), reszta to co było w standardzie. Wg. mnie zaletą w Welgerze jest podwójny układ napędowy (dobre przy prasowaniu sianokiszonek), oraz wspomniany wyżej bardzo dobry zgniot. Odnośnie pras innych firm to się nie wypowiadam, ponieważ nie miałem okazji takimi pracować. Założycielowi tematu poleciłbym taką prasę. Na YT jest filmik jak Zetor Proxima 95 Power pracuje w słomie ze poprzednikiem RP 445, czyli RP 435. Nowszy model niewiele się różni od swego poprzednika.

Film z tą prasą i Proximą:


Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: So, 10 listopada 2012, 05:06
przez limousine
bobek napisał(a):To porównanie można między książki włożyć, bo warunki testu, ba nawet ciągniki nie były jednakowe. Pokosy miały różne, różne prędkości robocze oraz różną moc ciągników, nie wspominając, że operatorzy byli różni.

dokładnie o tym wiem, tylko to, że lely co roku plasuje się w czołówce to chyba coś znaczy?

Re: Lely Welger vs Krone

PostNapisane: N, 11 listopada 2012, 11:25
przez kostek183
dzięki za podpowiedzi.:)