Dobra, decyzja zapadła że przerabiamy na talerzówkę - sprzedaż nie wchodzi w grę bo za takie pieniądze nic sensownego się nie kupi - a w ustawieniu takim jak jest teraz efekt po ściernisku do kitu.
Teraz mamy inny dylemat - co za "talerzówką"? Jakaś lekka brona, wał rurowy? Kultywator który jest teraz raczej odpada ze względu że robi znaczne nierówności na polu.
Przydałby się raczej wał, bo jeśli zrobić go to nie na sztywno tylko z regulacją -
służyłby jednocześnie za regulację głębokości - właśnie jak rozwiązać problem ustawienia głębokości pracy tej maszyny? Dotychczas regulacja była ograniczona do przestawienia śruby rzymskiej przy dyszlu, oraz poprzez wał zamontowany pomiędzy kołami agregatu i jednocześnie pomiędzy sekcjami roboczymi - w samym środku maszyny, ma około 1,5 m szerokości czyli ni w kij ni w oko

Ostatnio edytowano Śr, 26 grudnia 2012, 22:05 przez
sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Ortografia