Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Pług UG ibis Ls 3+1 40cm na skibę z ramieniem - do tego ciągam pojedynczy wał campbella średnicy 90cm - 160cm szerokości.

Moje rozterki wynikają z osiowości ustawienia wału: do tej pory orałem z ramieniem na max wysuniętym w bok - przez co wał ugniatał 4 skiby poprzedniego przejazdu. Mamy zimę i zaczynam myśleć: czy zbliżenie wału do ciągnika - tzn - by pracował na 2skibach poprzedniego i 2 obecnego przejazdu - spowoduje istotną różnicę w uciągu? spalaniu? ściąganiu pługa?
Pacomat pracuje w jednej pozycji - jeśli chodzi o wychylenie w bok - wygląda na to że najdalej - czyli tak jak u mnie do tej pory.

Ciekawy jestem waszych opinii na ten temat - niby proste, ale podczas ustawiania nie zwróciłem na to uwagi - a teraz mnie to nurtuje.
Wykonanie testu będzie najlepszym rozwiązaniem - lecz czekam na argumenty.

Moim zdaniem samo ustawienie wału będzie miało wpływ jedynie na ściąganie pługa. Lepiej i wygodniej będzie jeżeli wał jest bliżej pługa. Na siłę uciągu i spalanie istotny wpływ ma ustawienie łącznika i to zarówno po stronie ciągnika jak i pługa. Prawidłowo ustawiając kąt łącznika zaoszczędzisz do 15% paliwa. Dalsze ilości paliwa zaoszczędzisz odpowiednio ustawiając podnośnik. Większość ludzi nie zdaje sobie z tych prostych dwóch ustawień sprawy jak bardzo wpływają na zużycie paliwa.

Patrząc na to od strony "dźwigni" wał dalej wysunięty przesuwa punkt uciągu całego pługa i jeżeli nie wystarcza regulacji to może powodować zwiększenie potrzebnej siły z racji przesunięcia linii uciągu. Teoretycznie więc wał bliżej ułatwiłby poprawne ustawienie pługa.

Argumentem może być też to, że przy ostatnim przejeździe zostaną niezwałowane 2 skiby, a nie 4.
Nie ściąga Ci pługa przy tym ustawieniu?

W rzeczywistości z pługami marki UG jest tak że nie da się ich ustawić prosto - jak w kverneland'zie - boczne sciąganie wału niweluje błędy konstrukcyjne - tak mi się wydaje - bo jedynie z wałem pług może orać z prostym punktem uciągu, minimalnie ścierając płozy. Orka bez wału po regulacji daje taki obraz że korpusy nie idą w prostej linii - taki już urok unii
Przybliżenie wału ogranicza jego pozycja na oranym polu - bo wystające łapy mogą ograniczyć odległość - ramię - wał - koło ciągnika.
W najbliższym ustawieniu ramienia wał może pracować nawet za pługiem - lecz problemem staje się zapięcie go - ponieważ jest za pługiem - a ramię musi wystawać w bok - by nie uszkodzić opony i umożliwić zapięcie.

Przecież po to jest regulacja punktu ciągu, aby ustawić pług w osi ciągnika.

Dokładnie bobek po to jest regulacja. Wada tkwi gdzie indziej. Zużycie nadmierne lemieszy powoduje poddarcie słupic i wtedy jest problem z ustawieniem. Również lemiesze stosowane w UG nie najlepiej mu służą. Często nie mają prawidłowych wymiarów co sprzyja poddarciu słupic. Dobre lemiesze z dobrymi strzałami plus dobre ustawienie śladu znacznie poprawia jakość pracy. O ustawieniu łącznika górnego nawet nie wspominam, i nie chodzi mi tu o jego długość. Zresztą przy złym ustawieniu łącznika można pogiąć każdy pług jak zawadzi o kamień (o ile nie ma bezpieczników).

Jest progres... Ciekawa konstrukcja