Takie podejście, że się musi popsuc, bo pierwszy w Polsce. Challengerów jest pewnie więcej w Europie jak było Dammanów, gdy kupował Hospodar, bo z tego co pamiętam to miał nr 3. Ryzyko wiadomo jest. Ja to tam teoretycznie pytam, bo mi nie potrzebna taka maszyna, ale lubię taki sprzęt, dlatego pytam.
Z Horschami jest najlepiej, bo dużo dealerów w kraju. I to faktycznie są ciekawe maszyny. A Tecnomy bardzo twarde, w okolicznym gospodarstwie ponad 2000 ha mają, on teraz to dzień i noc jeździ, bo jak nie RSM to opryski. Oprócz awarii jakichś elektronicznych, jednej wywrotki i zużytych 3 kompletów opon to nic się nie działo
