Combi jak się nie chce owijac dużo to poraniony pomysł. Choc u mnie teraz robi tylko około 500 bel sianokiszonki to nie zamieniłbym się na osobną prasę i owijarkę. Następna prasa to pewnie będzie prasoowijarka.
Tylko jeden dzień tak robiliśmy bo były dwie ładowarki, więc jedną ładowałem, drugą rozładowywał i w 8 godzin zwieźliśmy 300 bel (wiem, nie dużo) w promieniu 10 km na dwa zestawy transportowe (mały Pronar i Ursusek z Pronarkami T023). Tak to ja tymi widłami ładuje, idzie jak po brygidzie
