Talerzówka którą kupiłem nie wiem jaki miała feler ale jak zobaczyła więcej słomy na polu to podskakiwała, robiła takie grzbiety że zarówno talerzowanie, rozsiewanie (nawozów/poplonu etc) lub inne prace na polu były bardzo utrudnione.
Firma ma teraz wprowadzać testowe nowe mocowanie talerzy i zaproponowano (jako że talerzówka przepracowała niecałe 20 ha) wymienią mi w ramach testów mocowanie wraz z talerzami.
Po tej modyfikacji pojechaliśmy testować bronę na najgorsze pola, tzn te na których najgorzej podskakiwała w konfiguracji fabrycznej tj takiej
https://photos.app.goo.gl/kT74PE9FNqsLYxvX7 i efekt przerósł moje oczekiwania, teraz maszyną można pracować na dowolną głębokość, na polach po pszenicy ozimej (gdzie było dużo słomy) poplonie, warzywach, sprawowała się naprawdę super, wygląda teraz tak
https://photos.app.goo.gl/wNWR94dBF5X9LHDq8Są jednak minusy tego rozwiązania, bo waga talerzówki oscyluje wokół 2,5t (tak jest dość ciężka) i w związku z zmianą mocowania talerzy masa przesunęła się w tył, dalej od ciągnika, mocowanie wału też zostało zmienione więc wał też minimalnie zmienił swoje miejsce, poza tym nie ma teraz miejsca na zgrzebło przed wałem (ale jest ono zbędne i jego zakup nie ma sensu). Poza tym jestem jak narazie zadowolony z maszyny.
To tyle z mojej strony co mogę powiedzieć.