Steyr

przez **karoltd90d** » Pt, 13 stycznia 2017, 14:41

Moto Agro

przez **Chomik** » Pt, 13 stycznia 2017, 14:45

Szkoda że już 6125 nie robią . Chociaż i 4115 multi fajna popierdółka gdyby go jeszcze ten downsizing nie zjadł ...

przez **brzozak2** » Pt, 13 stycznia 2017, 14:59

Nie ma nic złego w downsizingu, tzn kompletnie nic to nie daje ani pod względem żywotności, ani jakości spalin.
Jednak w ciągniku kompaktowym cylinder lub dwa mniej to lepsza zwrotność.

przez **Pawel11441** » Pt, 13 stycznia 2017, 15:58

Jednak do ciężkich prac mały gabaryt to wada.

Np. z naszą talerzówką 120KM radzi sobie bardzo dobrze, ale żeby ją podnieść i normalnie jeździć to potrzebny ciężki i długi ciągnik.

przez **brzozak2** » Pt, 13 stycznia 2017, 16:18

I transporcie też długi jest bardziej komfortowy

.

przez **Chomik** » Pt, 13 stycznia 2017, 17:21

Długość ciągnika to kwestia do czego on ma być właśnie ale pojemność silnika moim skromnym zdaniem ma duże znaczenie i wpływ na żywotność ale to żadne testy czy zapewnienia producentów tego nie potwierdza a lata pracy i ilość godzin

przez **limousine** » Pt, 13 stycznia 2017, 17:43

brzozak2 napisał(a):I transporcie też długi jest bardziej komfortowy .

W łóżku też się przydaje :lol:

Ale w razie potrzeby zawsze można wydłużyć.

przez **brzozak2** » Pt, 13 stycznia 2017, 18:40

Chomik napisał(a):pojemność silnika moim skromnym zdaniem ma duże znaczenie i wpływ na żywotność

Moim zdaniem dużo ważniejsze są użyte materiały, jakość obróbki, montażu. Żaden problem nie jest zrobić silnik do ciągnika o mocy 300 KM, 1000 Nm, 3 cyl i 3 l pojemności, co wytzrymie 20 k h, tylko nie koniecznie będzie to tańsze od wyprodukowania silnika o takich parametrach 2 razy większego. Druga sprawa to celowe postarzanie produktu i raczej dajmy sobie spokój i nie wierzmy, że dzisiejsze ciągniki będą długowiecznymi, po max. 20 latach ma się już wszystko popsuć i tak zniechęcić użytkownika, by kupił nowy. 20 lat nawet dość intensywnego użytkowania to dopiero 10 k h, więc silnik powinien to śmiało wytrzymać nawet ten mniejszy

.

przez **robercik** » Pt, 13 stycznia 2017, 18:50

500 h w roku to intensywne użytkowanie?
Chyba 1500. To tak jak 5 letni diesel z zachodu ma poniżej 200 tys. km.

przez **brzozak2** » Pt, 13 stycznia 2017, 18:58

To już nie gaśnie

przez **Chomik** » Pt, 13 stycznia 2017, 18:58

Jakość materiałów ok ale i na charakterystykę pracy silnika też ma to wpływ. 20 lat i 10 k to dużo? Zależy dla kogo

Ps czemu nowe silniki VW 1.2-1.4 tsi sypia się po 200tys doszczętnie? Producentom nawet się to opłaca, masz przejezdzic swoje i kupić nowy za 5 lat

przez **robercik** » Pt, 13 stycznia 2017, 19:10

Sypią się nie dlatego że mają małą pojemność, ale słabe materiały.

przez **brzozak2** » Pt, 13 stycznia 2017, 20:07

O to to dokładnie, a materiały słabe, bo - patrz celowe postarzanie produktu. Dziś już jest tak zaawansowana technologia, że dałoby się skonstruować ciągnik co by wytrzymał 100 k h, a koszt produkcji wzrósłby - strzelam 20%, ale po co? Wyprodukują przez 5 lat tyle ciągników i co następne 50 będą robić?

@Chomik pojemność i liczba cylindrów, przy dzisiejszym sterowaniu dawkowania paliwa i powietrza nie ma większego znaczenie, przy 200 KM z litra pojemności mogłoby się delikatnie kończyć miejsce w normatywnym silniku.

Także reasumując nie ma znaczenie ile litrów będzie miał dziś silnik, ciągnik i tak się zacznie sypać po kilku, max kilkunastu latach.

przez **Mathieu92** » Pt, 13 stycznia 2017, 20:18

Chomik napisał(a):Jakość materiałów ok ale i na charakterystykę pracy silnika też ma to wpływ. 20 lat i 10 k to dużo? Zależy dla kogo

Ps czemu nowe silniki VW 1.2-1.4 tsi sypia się po 200tys doszczętnie? Producentom nawet się to opłaca, masz przejezdzic swoje i kupić nowy za 5 lat

Ja mam w swoim TSI 230 tys km i jeszcze się trzyma i nic nie wzkazuje żeby miał się rozlecieć w najbliższym czasie

przez **Pawel11441** » Pt, 13 stycznia 2017, 20:39

Mówią, że dzisiejsze silniki, szczególnie w samochodach, sypią się przez wydłużony okres między wymianami oleju.

przez **brzozak2** » So, 14 stycznia 2017, 00:07

To fakt, szczegółnie gdy się używa syntetyków, które średnio po 7-8 tys km przestają nimi być

.

przez **Szymon089** » So, 14 stycznia 2017, 10:33

Tzw. longlife to rzeczywiście nic dobrego
@brzozak dawkowanie paliwa i powietrza rzeczywiście jest wysoko rozwinięte, ale to nie znaczy, że można w nieskończoność zwiększać i robić z 3 cylindrów milion koni

Ważniejszy jest stopień sprężania, dlatego uważam, że przyszłość należy do silników ze zmiennym stopniem sprężania( oczywiście mówię tu o benzynie i o osiągach, a nie o żywotności). lektura ciekawa do poczytania:
http://autokult.pl/28338,infiniti-przyg ... zania-vc-t
A propo krótszej żywotności, to słyszałem, że deutz wypuścił jakiś silnik z jednolitym kadłubem. nie można rozebrać silnika... to jest dopiero problem. No ale nie mam artykułu na ten temat.

przez **gonzo** » So, 14 stycznia 2017, 10:45

Krzysiek napisz proszę, jaki olej lejesz do dużego MF i jak często go zmieniasz?

przez **brzozak2** » So, 14 stycznia 2017, 11:06

Silnik co 300 h, olej mineralny bo w ciągniku nie ma sensu lać syntetyka. Skrzynia i hydraulika wedle zaleceń producenta.

przez **gonzo** » So, 14 stycznia 2017, 15:17

Mineralny czyli 10w40 czy 15w40? Coś autorskiego czy to co przewidział producent ?

przez **limousine** » So, 14 stycznia 2017, 16:10

Też uważam, że mineralny do silnika najlepszy wybór. Mam mercedesa E220 W210, przebieg 540 tyś km i silnik chodzi na mineralnym przynajmniej od 200 tyś km, wymiana co 10-20 tyś km. Nie ma z nim żadnego problemu.

@gonzo mineralny to raczej 15W30

przez **brzozak2** » So, 14 stycznia 2017, 18:08

@gonzo producent 15w40 chyba.
@limusine też nie ma co przesadzać, bo do auta osobowego nawet ten pseudosyntetyk jest bardzo dobrym wyborem, szczególnie pod względem cena/jakość, tylko trzeba go wymienić co 10 k km i tyle. Dużo lepiej zabezpiecza silnik w skrajnych sytuacjach, typu odpalanie zimnego silnika, duże obciążenie, itp.
W ciągniku rolniczym to nie ma większego sensu, ponieważ pracujemy w dużym zapyleniu i ono głównie determinuje jakość oleju

.

przez **gonzo** » So, 14 stycznia 2017, 18:20

@limousine hm zawsze myślałem że turdus shpd to olej mineralny, no nic olej w skrzyni to może i robi różnicę czy po 14 czy po 20 zł za litr ale 100-200 zł raz do roku drożej za zalecany przez producenta silnikowy chyba wydam.

przez **limousine** » So, 14 stycznia 2017, 18:26

Akurat w mietku mam grzałke w bloku, także po niżej -20 stopni wystarczy 30 min podłączyć do prądu i nie ma problemu. A przy dużym obciążeniu i mineralny i syntetyk mają 40 od lepkości w wysokich temp. także powinny być podobne właściwości.

przez **Pawel11441** » So, 14 stycznia 2017, 19:05

Są jakieś różnice w olejach między producentami jeśli są tej samej klasy np. 15W40? My do ciągników bierzemy teraz oleje shell i wymieniamy co 250h.

przez **brzozak2** » So, 14 stycznia 2017, 19:40

Są i to bardzo istotne, choć trzeba przyznać, że większość dzisiejszych olei trzyma fason. Są natomiast różnice w dodatkach i destynacji pod konkretne rozwiązania techniczne np. smarowanie pompowtryskow.
@limusine lepkość nie jest jedynym parametrem, ani rozruch przy -20 nie jest jedyną trudna sytuacja dla silnika. Każdy rozruch jest zużyciem ponadnormatywnym i dobry czyt. syntetyczny olej jest w stanie lepiej zabezpieczyć silnik.

przez **farmermf** » N, 15 stycznia 2017, 09:22

Ja do wszystkich maszyn leje ten olej http://www.shell.pl/kierowcy/oleje-siln ... -r4-l.html czy dobrze czy źle, ale wymieniam co 250h. Zimą nie odpalane maszyny.

Steyr

Steyr

Opis obrazka