kamilsame napisał(a):Jest sens brać takie pole w dzierżawe nie uprawiane od xxx lat i ziemie chyba też do najwyższych lotów nie należy, tam żeby coś sie zaczeło rodzić to minimum przez 3 lata wapno przemiennie z obornikiem trzeba dawać,żeby coś rosło
Na jakiej zasadzie wzięta dzierżawa?
5 lat temu skasowaliśmy kawałek sadu, a w koło były nasze pola uprawne. Teraz wszędzie uprawiamy to samo, tzn zboża, czy rzepak zawsze, na całej powierzchni, z taką samą agrotechniką i każdego roku, najładniejsze jest właśnie po tym sadzie. Sad był eko więc nie rozumiem czemu myślisz, że to takie tragiczne wyjście? Jak dla mnie to nawet atut.
