Trawa zebrana, dywan obornika i Piotrowa talerzówka 3 razy, pierwszy przejazd na max głęboko, drugi na sagę żeby pociąć dorny i trzeci płytko co by nawóz wymieszać i wyrównać trochę. Posiane jak widać starym stopkowym siewnikiem. Wilgoci zero i brak możliwości nawadniania na tej działce.
Będzie coś z tego?