przez ziemek » N, 5 marca 2023, 20:44
Wója miał od nowego to to się ciągle przewracało

ojciec później kupił Cyklopa Warfamy i tam już tego problemu nie było, można było liście buraczane bez opuszczania podpór ładować.

500 głębiej wykopie od Cyklopa ale za to nizej podniesie. Pamiętam za dzieciaka jak wójo u nas obornik ładował tym UNHZ'em po %% to mało kabiny z C-362 nie zdjął, pamiętam też że w sktzyni z tyłu zamiast obciążnika powił line - co by było czym ciągnik z błota po oborniku wyciągnąć i zapasowe zęby do ładowacza.

Przez co na drodze się skubaniec portafił przewrócić...

"Życie składa się z pokonywania trudności. Jeśli w miarę potrafimy to robić, to możemy je uznać za coś niepowtarzalnie pięknego."
Marian Bublewicz...