Zetor 7340

Zetor 7340


Cz, 21 stycznia 2021, 20:19
4567
MaRcOwZu
Nowicjusz
 
Posty: 7
Obrazki: 282
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 21:11

Opis obrazka

Ma ci dźwigać A pryzma dopiero w 3/4 wysokości :lol:

Komentarz przez Skrok » So, 23 stycznia 2021, 12:03

Tak tez trochę dziwne żeby życie pod pracę ustawiać .

U nas Na wiosce każda młoda panna żona ma swoją robotę i dojeżdżają dzieci odbierają itp itd chłop robi swoje w oborze jedzie na pole i tyle .Jak się człowiek przez cały dzień nie widzi to czasu nie ma i nie w głowie mu wieczorem kłótnie :D

A jak kobieta ma chęć doić itp pomagać w gosp super ale nie Libię jak ktoś tak pisze ze jak już na gosp nie pomaga mężowi to taka nie taka :crazy: no inaczej jak cały dzień leży bez roboty odłogiem :heja:
Skrok
Nowicjusz
 
Posty: 8
Obrazki: 61
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:34

Komentarz przez Daniello » So, 23 stycznia 2021, 12:20

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:21; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez bobek » So, 23 stycznia 2021, 12:57

Najlepiej idzie czyli że co widać kasę bo są maszyny itd czy są pieniądze i czas żeby sie niki pocieszyć?
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez Daniello » So, 23 stycznia 2021, 13:06

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:22; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez MaRcOwZu » So, 23 stycznia 2021, 13:55

Hmmm widze dobra dyskusja się rozwija.
Jutro wstawię zdjęcie Anki do kartofla :lol: :twisted:
MaRcOwZu
Nowicjusz
 
Posty: 7
Obrazki: 282
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 21:11

Komentarz przez Michal » So, 23 stycznia 2021, 14:04

Daniello przeczytaj sobie komentarze pod tym filmem
Michal
Zaczynający przygodę
 
Posty: 41
Obrazki: 4
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 09:22

Komentarz przez pajakk » So, 23 stycznia 2021, 14:06

MaRcOwZu napisał(a):Hmmm widze dobra dyskusja się rozwija.
Jutro wstawię zdjęcie Anki do kartofla :lol: :twisted:
Lepiej Ankę na kartoflach :lol:
Ostatnio edytowany przez pajakk w So, 23 stycznia 2021, 15:24; edytowany 1 raz
pajakk
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 29
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 09:07
Lokalizacja: okolice Tarnowa

Komentarz przez Daniello » So, 23 stycznia 2021, 15:59

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:24; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez Piotrek25 » So, 23 stycznia 2021, 17:00

Na tej stronie co podałeś to na pewno się jakaś znajdzie. :lol:
Avatar użytkownika
Piotrek25
Zaczynający przygodę
 
Posty: 49
Obrazki: 45
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 09:14
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Komentarz przez Jasiupila » So, 23 stycznia 2021, 18:14

To na Mazowszu Roksa to portal matrymonialny, aby znaleźć żonę? Jestem w szoku :shock:
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Daniello » So, 23 stycznia 2021, 19:18

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:23; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez Vader » So, 23 stycznia 2021, 19:51

Razem pracujesz to razem odkładasz pieniądze i planujesz jak je wydać ,jak jedno będzie gospodarzyło a drugie robiło karierę zawodową to napewno nie będzie zgody .

A co żonie z miasta do twoich pieniędzy z gospodarstwa? Ona ma się z własnej pensji dokładać do twoich inwestycji? Czy ona ma ciebie utrzymywać jak ty będziesz swoje marzenia spełniał?

Tak jak u mojego brata słyszy tylko żeby sprzedać te krowy,żeby tylko dopłaty brać i do roboty a on pasjonat, jak urlop ma i chce gdzieś jechać na dluzej to bierze dzieci i ma go w dupie bo ma swoją kasę i robi co chce.


I prawidłowo, żona z dziećmi mają cierpieć, dlatego że on nie ma czasu? Jak taki pasjonat, mógł się nie żenić. Wtedy mógłby w 100% poświęcić się gospodarstwu.
Vader
Zaczynający przygodę
 
Posty: 32
Dołączył(a): Wt, 29 października 2013, 21:46
Lokalizacja: mazowieckie

Komentarz przez Daniello » So, 23 stycznia 2021, 20:48

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:25; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez Rollermix » N, 24 stycznia 2021, 00:21

Może jestem za młody, ale no fajnie jakby rodzice mieli czas na wspólny wyjazd raz na rok, robienie całymi dniami po godzinach niczego dobrego nie przyniesie dla dzieci ;)
Rollermix
Nowicjusz
 
Posty: 2
Obrazki: 21
Dołączył(a): N, 15 czerwca 2014, 15:39
Lokalizacja: Opatów

Komentarz przez Patryk3802 » N, 24 stycznia 2021, 07:52

I ja dorzucę swoje 3grosze. Pitolenie że żonę z miasta się nie bierze na wieś. Moja żona pochodzi z miasta z wsią miała tyle wspólnego co wyjazd na cmentarz do dziadków.Ponad 10 lat jestem z nią. I przyjeżdżała do mnie na wieś zanim wyszła za mnie za mąż pomagała bo bardzo jej się gospodarstwo podobało i nadal tak jest uwielbia zwierzęta chodź u mnie hodowla jest w porównaniu tu u kolegów ilości hobbistycznie ale to jej zajęcie i miejsce pracy. Aktualnie mamy syna 6msc i zostawia mi go pod opieką by ona mogła pójść oporządzić bo ona sobie nie wyobraża siedzieć w domu. I co? Jak to się ma do tego co tu większość biadoli? Zdanie mam takie że złej baletnicy to i przeszkadza rąbek u spódnicy
Avatar użytkownika
Patryk3802
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 86
Dołączył(a): N, 25 listopada 2012, 14:28
Lokalizacja: Woj. Dolnośląskie, powiat wołowski DWL

Komentarz przez rafal111 » N, 24 stycznia 2021, 08:08

Daniello napisał(a):Faktycznie dzieci cierpią że ojciec nie może wyjechać na dłużej niż trzy dni,bo w wychowywaniu dzieci tylko o to chodzi żeby wyjeżdżać na wakacje 5 razy do roku na miesiąc.
Chłopaki nie będę z wami dyskutował,kto ma żonę to widzę nie dyskutuje,widzę że najwięcej do powiedzenia mają ci którzy pomagają dla taty i szukają lodziary na pokaz i wielce zbulwersowani że kobieta na gospo może pracować a siedzą sami przed kompem i się rzucają,

Jak patrzę na twoje wypowiedzi to współczuję waszym żonom
rafal111
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 39
Dołączył(a): Śr, 20 grudnia 2017, 13:05
Lokalizacja: Zgierz

Komentarz przez lukaczmarek » N, 24 stycznia 2021, 08:47

Powiem i ja coś bo mam żonę a i krowy miałem.
Krowy to jest najgorszy kawałek chleba na wsi, nie chciał bym do nich wrócić nawet jak by mleko po 2 zł było bo jest się niewolnikiem we własnym gospodarstwie. Żadnych wakacji wyjazdów, codzień rano i wieczorem trzeba być w domu, poprostu całe życie dostosowane pod krowy. Osobiście uważam że likwidacja krów to była najlepsza decyzja jaką w życiu podjąłem.
W tej chwili jak trzymać krowy to tylko i ilościach hurtowych, tak żeby znaleźć pracowników, wprowadzić system zmianowy, i prowadzić gospodarstwo jak firmę tak żeby można było sobie w ciągu roku ten miesiąc wygospodarować dla siebie. Trzymanie 20-30 sztuk i łażenie przy tym samemu to samobojstwo.

Co do żony i wyjazdów. Oczywiście obie strony powinny się zrozumieć, ale jeśli mąż poza gospodarstwem świata nie widzi i od może kilku lat nie wyjechał na dłużej niż 2 dni z domu to ja się nie dziwię ze żona pierdzieli i jedzie sama.

Pamjetajcie pracujemy po to żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować
Ostatnio edytowany przez lukaczmarek w N, 24 stycznia 2021, 08:53; edytowany 1 raz
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez Daniello » N, 24 stycznia 2021, 09:20

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:24; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez grigorij » N, 24 stycznia 2021, 09:40

lukaczmarek napisał(a):W tej chwili jak trzymać krowy to tylko i ilościach hurtowych, tak żeby znaleźć pracowników, wprowadzić system zmianowy, i prowadzić gospodarstwo jak firmę tak żeby można było sobie w ciągu roku ten miesiąc wygospodarować dla siebie. Trzymanie 20-30 sztuk i łażenie przy tym samemu to samobojstwo.


Mówcie mi samobójca :lol:
Ogólnie to patrząc na standardy forum to jestem masochistą. Własny kombajn, krowy, trawy w belach, uprawa orkowa.
Avatar użytkownika
grigorij
Nowicjusz
 
Posty: 9
Obrazki: 27
Dołączył(a): Pn, 18 sierpnia 2014, 20:53
Lokalizacja: Podlaskie USA

Komentarz przez Daniel2257 » N, 24 stycznia 2021, 10:37

Jeśli ma się słabsze gleby, to krowy są chyba jedyną opcją aby osiągać w miarę rozsądnej wielkości profity z gospodarstwa.
Ja osobiście w pełni zgadzam się z lukaczmarek. Robię z rodzicami przy 70 dojnych na wolnostanowiskowej (płytka ściółka) i praca jest na okrągło, życia praktycznie nie ma. Próbowaliśmy z kilkoma pracownikami, ale takimi, których cały czas trzeba pilnować, a nie o to w tym chodzi, bo z czasem jest największy problem. Większość "ogarniętych" woli pójść do innej pracy.
I w końcu daliśmy sobie z tym spokój.

Hodowlę bydła mlecznego od podstaw trzeba prowadzić idealnie. Od większych rzeczy po najmniejsze szczegóły. Tylko taka hodowla ma sens. A dużo jest gospodarstw robiących wiele rzeczy po macoszemu z różnych powodów (przeważnie błahych), co szybko przekłada się na gorsze wyniki finansowe czy nie potrzebne marnowanie cennego czasu. Sami nie wszystko mamy tak jak trzeba niestety, dlatego też coraz bliżej likwidacja tego dochodowego biznesu. Cena też robi swoje. W 2020 średnio mieliśmy około 1,50 brutto/l, nie jest to najgorsza cena, ale trochę brakuje do "podlasiaków".:lol:
Ostatnio edytowany przez Daniel2257 w N, 24 stycznia 2021, 10:38; edytowany 1 raz
Avatar użytkownika
Daniel2257
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 129
Dołączył(a): Pn, 30 czerwca 2014, 13:25
Lokalizacja: LBL

Komentarz przez Rollermix » N, 24 stycznia 2021, 11:44

@daniello nikt tu nie próbuje bronić kobiety przed gospodarstwem, każdy chce Ci wyjaśnić, że branie kobiety nie powinno się wiązać z tym, że ma iść na gospodarstwo i robić jako pracownik, tylko jak chce to bardzo dobrze, jak nie to niech pracuje w czym się widzi.
Rollermix
Nowicjusz
 
Posty: 2
Obrazki: 21
Dołączył(a): N, 15 czerwca 2014, 15:39
Lokalizacja: Opatów

Komentarz przez rafal111 » N, 24 stycznia 2021, 11:49

Daniello nie szukał żony tylko darmowego pracownika :)
rafal111
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 39
Dołączył(a): Śr, 20 grudnia 2017, 13:05
Lokalizacja: Zgierz

Komentarz przez Daniello » N, 24 stycznia 2021, 12:07

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:25; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez versus » N, 24 stycznia 2021, 12:10

@mirek to Ty kup paszowoz tak jak chcesz i oddaj go mi, to wszyscy będą zadowoleni-Ty kupisz paszowóz, Twoja żona dalej będzie miała swoją robotę w oborze a ja z żoną będziemy się cieszyć z paszowozu ;)
Moja żona pomaga mi w gosp i nie narzeka na ta robotę, ma zupełnie inne spojrzenie na zwierzaki i zdecydowanie łatwiej wypatruje choroby, ruję i różne takie. Wsparcie mam w niej ogromne. Bym musiał to i sam bym jakoś dał radę, ale tak by to nie wyglądało jak wygląda. Obecnie skupiliśmy się na ogarnięciu obory aby było jak najlżej, już jest nieporównywalnie łatwiej jak parę lat wstecz a jeszcze sporo do zrobienia według naszych planów. I szczerze wolę to jak miasto niepewne. Znam sytuacje gdzie 4 osobowe rodziny utrzymują się z jednej pensji, niewiele ponad minimalną i jeszcze kredyt z tego spłacają na dom. I co, z tego pojadą na wczasy rodzina w góry lub nad morze? Chyba tylko pod warunkiem że rodzice tam by mieszkali... Oni jeszcze w sklepie spożywczym muszą dobrze liczyć, u nas chociaż tego problemu nie ma, a na jakieś tam rozrywki czas się znajdzie, zależy tylko kto jakie ma wymagania.
U mnie na wsi w pokoleniu moich rodziców było kilka gospodyń które pracowały poza gospodarstwem, a w moim już wszystkie żony pracują w gospodarstwach, i jakoś specjalnie mocno nie narzekają, a to też takie gospodarstwa się najlepiej rozwijają...
P.s. tak z ciekawości do tych co tak rozbijają pensje na żony i męża- lodówkę w domu każdy ma swoją?
versus
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 38
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 07:54

Komentarz przez Skrok » N, 24 stycznia 2021, 12:35

@lukaczmarek 30krow zlikwiduje po to by co weekend jeździć na narty w góry albo Majorkę w Polsce 60 % gospodarstw ma takie stada a już nie będę pisał o tych co msja ilości hurtowe no fakt tam to więcej są na wakacjach jak w domu :lol: Tam to gospodarstwem kierują przez tabletu na wakacjach z dżinem w ręku i cygarem 8-)

Ja jak bym miał zmieniać z krów na inne zwierzęta to bym nic nie trzymał ;)
Skrok
Nowicjusz
 
Posty: 8
Obrazki: 61
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:34

Komentarz przez Jasiupila » N, 24 stycznia 2021, 13:07

Ty, no ale Kaczmarek pisał, że ilości hurtowe i stać na pracownika. Gorzej jak ilości hurtowe są, a pieniędzy na pracownika nie ma.

Swoją drogą to ja zawsze myślałem, że dobierać to się powinno wedle charakterów, a nie czy ktoś chce pracować w oborze czy nie chce.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Mateusz1q » N, 24 stycznia 2021, 13:22

Versus

Ty masz wypłatę z swojej pracy(gospo) żona ze swojej i razem utrzymujecie dom. Co w tym dziwnego?
Mateusz1q
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 czerwca 2017, 21:05
Lokalizacja: Wlkp

Komentarz przez Vader » N, 24 stycznia 2021, 13:32

A gdyby kobieta miała sporą kwiaciarnię w mieście, zostawilibyście gospodarstwo i przeprowadzili się do miasta, żeby jej pomagać? :think:
Vader
Zaczynający przygodę
 
Posty: 32
Dołączył(a): Wt, 29 października 2013, 21:46
Lokalizacja: mazowieckie

Komentarz przez Jasiupila » N, 24 stycznia 2021, 13:56

A czemu by nie? Jeśli szło by z tego żyć na jakimś poziomie to zlikwidowałby hodowlę, pole zostawił, uprawiłby, obsiał, zebrał co urosło, wziął dopłatę, żyłby.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez piotrek91 » N, 24 stycznia 2021, 18:47

@versus sensownie napisał :thumbup: @lukaczmarek ma rację ci co mają duże stada to praktycznie z wakacji na wakacje i tak na okrągło byle by żona się w domu nie nudziła :D ogólnie to ja z podlasia i większość ma krowy ale jeśli ktoś nie ma młodych rodziców to raczej na JAKIEKOLWIEK wakacje nikt się nie wybiera, bo jest to niemożliwe :oops:
piotrek91
 
Posty: 0
Obrazki: 7
Dołączył(a): Śr, 6 maja 2020, 11:13
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez lukaczmarek » N, 24 stycznia 2021, 21:30

Skrok napisał(a):@lukaczmarek 30krow zlikwiduje po to by co weekend jeździć na narty w góry albo Majorkę w Polsce 60 % gospodarstw ma takie stada a już nie będę pisał o tych co msja ilości hurtowe no fakt tam to więcej są na wakacjach jak w domu :lol: Tam to gospodarstwem kierują przez tabletu na wakacjach z dżinem w ręku i cygarem 8-)

Ja jak bym miał zmieniać z krów na inne zwierzęta to bym nic nie trzymał ;)

Jak bym miał trzymać 20-30 krów to wolał bym to w cholere sprzedać i iść do roboty, żona do roboty i się żyje jak człowiek a nie niewolnik.
Oczywiście to tylko moje zdanie i nie każdy musi się zgadzac
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez Mathieu92 » N, 24 stycznia 2021, 21:39

Patryk3802 napisał(a):I ja dorzucę swoje 3grosze. Pitolenie że żonę z miasta się nie bierze na wieś. Moja żona pochodzi z miasta z wsią miała tyle wspólnego co wyjazd na cmentarz do dziadków.Ponad 10 lat jestem z nią. I przyjeżdżała do mnie na wieś zanim wyszła za mnie za mąż pomagała bo bardzo jej się gospodarstwo podobało i nadal tak jest uwielbia zwierzęta chodź u mnie hodowla jest w porównaniu tu u kolegów ilości hobbistycznie ale to jej zajęcie i miejsce pracy. Aktualnie mamy syna 6msc i zostawia mi go pod opieką by ona mogła pójść oporządzić bo ona sobie nie wyobraża siedzieć w domu. I co? Jak to się ma do tego co tu większość biadoli? Zdanie mam takie że złej baletnicy to i przeszkadza rąbek u spódnicy

Tak naprawdę to jest sprawa mocno indywidualna, ja swoją przed ślubem nastawialem do życia na wsi ponad dwa lata i cóż.... Jestem właśnie świeżo po rozwodzie... Choć ja pracuje również poza rolnictwem a moja eks żona wolała żyć biednie a rodzinnie, kwestia filozofii życia która mocno różni się od mojej.
Ps: co najmniej dwa razy do roku wykezdzalismy na 4-5 dni na wakacje...
Mathieu92
Nowicjusz
 
Posty: 9
Obrazki: 37
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 23:21
Lokalizacja: Lubelskie. Gm. Konopnica

Komentarz przez piotrek91 » Pn, 25 stycznia 2021, 08:03

Jak widać wyjazdy nie gwarantują udanego i szczęśliwego życia, robota przy krowach to ciężki temat ale to też da się trochę lubić, mając 30 krów z dobrą wydajnością to też nie jest to samo co praca za 3-4 tys w mieście, ale może wam tam w łódzkim kiepsko za mleko płacą. No i na koniec nie wiem czy wiesz ale w mieście też nie wszyscy non stop jeżdżą na wakacje, ludzie mają różne podejście do życia, a niektórych po prostu nie stać.
Ostatnio edytowany przez piotrek91 w Pn, 25 stycznia 2021, 08:06; edytowany 1 raz
piotrek91
 
Posty: 0
Obrazki: 7
Dołączył(a): Śr, 6 maja 2020, 11:13
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez lukaczmarek » Pn, 25 stycznia 2021, 12:42

Z 30 krów jest zapewne jest więcej dochodu niż powiedzmy 7 tyś jak pracuje mąż z żoną. Tylko pytanie czy 100% dochodu z krów przeznaczasz dla siebie na konsumpcje czy tez 90% z dochodu przeznaczasz na inwestycje a jakieś drobne dla siebie? Bo idąc do pracy do kogoś masz 8 godzin w robocie wychodzisz i pierdzielisz, masz 26 dni urlopu, chorobowe, macierzyńskie itp itd, a pracując na wsi tego nie masz. Dodatkowo z tych 7 tys zarobionych wydajesz troche na paliwo dojazdu do pracy i to twój jedyny koszt, a robiąc u siebie tak wesoło nie wygląda.
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez piotrek91 » Pn, 25 stycznia 2021, 13:05

Masz rację z urlopem czy godzinami przepracowanymi. Każdy się po jakimś czasie orientuje, że jest niewolnikiem, tak naprawdę z własnej woli. Ale jeśli ktoś tego nie lubi to i tak się podda prędzej czy później. Możesz też się starać zwiększać dochody, na różne sposoby, poprzez zwiększanie wydajności lub szukanie oszczędności, w moim przypadku będzie to produkowanie paszy pelnoporcjowej na własnych zbożach zamiast kupowanie gotowej, i już będzie niezła premia roczna na tym :D a jak ktoś jest szarym pracownikiem produkcji i powiedzmy zepsuje się auto to ciężko może być jak się nie ma oszczędności.
Reasumując nikt nikomu na wsi nie karze robić, każdy jest chyba z własnej woli, więc ta dyskusja nie do końca ma sens :?
Ostatnio edytowany przez piotrek91 w Pn, 25 stycznia 2021, 13:07; edytowany 2 razy
piotrek91
 
Posty: 0
Obrazki: 7
Dołączył(a): Śr, 6 maja 2020, 11:13
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez Skrok » Pn, 25 stycznia 2021, 13:21

lukaczmarek napisał(a):Z 30 krów jest zapewne jest więcej dochodu niż powiedzmy 7 tyś jak pracuje mąż z żoną. Tylko pytanie czy 100% dochodu z krów przeznaczasz dla siebie na konsumpcje czy tez 90% z dochodu przeznaczasz na inwestycje a jakieś drobne dla siebie? Bo idąc do pracy do kogoś masz 8 godzin w robocie wychodzisz i pierdzielisz, masz 26 dni urlopu, chorobowe, macierzyńskie itp itd, a pracując na wsi tego nie masz. Dodatkowo z tych 7 tys zarobionych wydajesz troche na paliwo dojazdu do pracy i to twój jedyny koszt, a robiąc u siebie tak wesoło nie wygląda.


Łukasz to temat bez flaszki nie do rozebrania :D Ja mieszkałem 2lata w mieście i dziękuje ale nie ,teściowie pracują na czterozmianowce to nie zazdroszczę choć maja lżej niż jak mieli krowy . Może gdybym od urodzenia mieszkał w mieście rodzice normalnie w pracy to i ja srał bym na te krowy i gosp ale ze od małego Na wiosce rodzice rolasy to i ja W tym kieracie tkwię :D Nie jest lekko ale lżej jest jak coś się lubi jak się robi choć jak można lubić krowy :)
Skrok
Nowicjusz
 
Posty: 8
Obrazki: 61
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:34

Komentarz przez brzozak2 » Pn, 25 stycznia 2021, 23:13

Daniello napisał(a):Chłopaki nie będę z wami dyskutował,kto ma żonę to widzę nie dyskutuje

a o czym dyskutowac z toba? masz swoj swiat i nie widzisz innego, jak tobie i twojej zonie odpowiada to ok, nikomu nic do tego.
Ostatnio edytowany przez brzozak2 w Pn, 25 stycznia 2021, 23:22; edytowany 1 raz
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez Daniello » Pn, 25 stycznia 2021, 23:58

.
Ostatnio edytowany przez Daniello w Wt, 26 stycznia 2021, 00:28; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez dominik1158 » N, 31 stycznia 2021, 18:10

Jak żona krowiarza pracuje poza gospodarstwem to jest idealna sytuacja bo jeszcze coś dołoży z wypłaty do tej jak to niektórzy nazywają "dochodowej " hodowli. Firmy paszowe, weterynarze, serwis dojarki itp to tak łoją ostanie lata że mleko by musiało być po 2 zl żeby coś na tym zarobić
dominik1158
 
Posty: 0
Obrazki: 1
Dołączył(a): Cz, 27 grudnia 2012, 08:25

Komentarz przez lukaczmarek » N, 31 stycznia 2021, 18:57

dominik1158 napisał(a):Jak żona krowiarza pracuje poza gospodarstwem to jest idealna sytuacja bo jeszcze coś dołoży z wypłaty do tej jak to niektórzy nazywają "dochodowej " hodowli. Firmy paszowe, weterynarze, serwis dojarki itp to tak łoją ostanie lata że mleko by musiało być po 2 zl żeby coś na tym zarobić


Czemu odrazu nie po 5 zł :lol: :lol:

Wydaje mi się że jak ktoś ma koszty na poziomie takim że 2 zł daje mu zarobek dopiero to powinien zmienić branżę
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Powrót do Zdjęcia niskiej jakości