@Senator - są dwie szkoły, jedna - kupić raz porządne (stihl, husqvarna coś innego ale w cenie), albo kupować co róż to nowe "marketowe".
Opcja dwa ma plus jak napisałeś, ale nie wiem czy chcę tracić tyle nerwów gdy zacznie padać po trochu - a to nie odpali od razu tylko się naszarp, a to się coś poluzuje i tak ileś razy aż w końcu padnie

Jak nam padło efco (a dokładniej popsułem przez podwójną dawkę oleju,
http://fpr.com.pl/gallery/image_page.php?album_id=112&image_id=765) to kupiliśmy taką za właśnie ok 300 zł z lidla. Tylko silnik z niej został (po nawet nie roku używania) i adaptowałem go do reszty z efco. Chodzi, ale obroty głowicy są odwrotne i czasem się odkręca. Plus kombinacje z osłoną, bo za niska i nożyk nie pasuje. Jedyne czego nie można temu motorkowi odmówić to mocy - wyraźnie czuć że ją ma (podobno coś koło 2 KM).