Jak on to siał to ja już miałem zielono na polach. Włąsciciel póżno w polu robił bo przez %% nie miał czasu... Zresztą gdyby nie jego brat to może by jeszcze nie posiał...
Przypominało mi się jak jakieś 2 lata temu na wiosnę miałem siać znajomemu zboże. Wahał się czy brać mnie czy zięcia (ja miałem blisko na pole a zięć dużo dalej) ale ostatecznie wziął zięcia bo ma hydropak w agregacie a ja nie. Tak się złożyło ze przez ten hydropak miał jeden przejazd niezasiany
Nie jest źle, u mnie taki typ jak nawalony siał to po metr do 2 odstępy między siewnikami to znów zachodziły na siebie zejebiaszczo to w maju wyglądało