przez ziemek » Wt, 12 listopada 2013, 19:17
Też właśnie...
Dobrze jak zaraz zabiorą, a jeśli miały by leżeć do stycznia a w grudniu byłby by plusowe temp to takie buraki po miesiacu moża by do paszowozu ładować i cielakom rozdawać.

Rozumniem małe "łepki" ale bez przesady.

U nas w zeszłym roku pani inspektor jeździła i uświadamiała delikwentów... Sąsiad w TIM'ie też stwierdził że można po sieczkarce kopać, obgławiacz nie potrzebny, jednak po wizycie pani inspektor założył obgławiacz spowrotem.
Piotr do Glinojecka odstawiasz? Na kiedy termin odbiotru? Nasze pojechały na poaczątku października.

"Życie składa się z pokonywania trudności. Jeśli w miarę potrafimy to robić, to możemy je uznać za coś niepowtarzalnie pięknego."
Marian Bublewicz...