Czas pokaże czy czuć piniondz czy śmierdzi groszem

. Dobrze że wy tam sztywne chłopy na Pomorzu jesteście i się handlarzom nie dajecie

. Niestety na zjazdowej różnie bywa i czasami lepiej sprzedać za jaką kol wiek cenę niż wrócić z towarem do domu. Jak jest handlarz to można się po cenić a jak go nie ma to niestety trzeba się troszkę pobujać

Choć nie da się ukryć że łódzkie chłopy nie trzymają ostro ceny no ,ale jak jedna szpula było mało no to jak teraz są cztery to za coś trzeba to spłacić

.
Farmer po co pryskać toć kwintesencja ekologi

. Teraz już można pryskać lemkenem ,bo folia zdjęta
