przez limousine » Cz, 14 maja 2015, 18:16
Też nie zależy mi na konflikcie z sąsiadem. Tu jest ponad 300 m, opysk "lizał" falami do 6 metrów wgłąb, szkoda na 0.1 ha. Opryskiwacz ma atest bo nie dawno kupił nowy, a uprawnienia też powinien mieć. To kto zgłasza szkode do ubezpieczyciela, ja czy sąsiad?
Chłop śpi, a mu samo rośnie:)