przez pancarol » Wt, 7 stycznia 2014, 23:48
Tak drastycznie to ten poprzeczniak wyglądał, ale 20ha zostało porażone i tak jak w opisie pisałem zakwitł drugi raz po czerwcowych ulewach (chyba go to uratowało), a koszony był bodajże 20 sierpnia. Opryskiwacz był myty, ale widać niewystarczająco no i te herbicydy w granulacie. Są specjalne środki do mycia opryskiwaczy i nawet nie wiem czy 10zł kosztuje takie jedno mycie, no ale teraz to już wiem

Rolnictwo to sztuka współżycia z naturą