lukaczmarek napisał(a):Ja w tym roku już 2 razy na chwościka pryskałem a buraki mocno zjedzone.
Ja sieje i jak bym mógł to bym obsiał całe gospodarstwo burakiem bo to najlepszy zarobek w tej chwili z masowych upraw, nie wiem jak wy liczycie że sie nie opłaca, ale u mnie wychodzi tyle dochodu z buraka co ze zboża przychodu....
brzozak2 napisał(a):z dodatkowa doplata nie jest zle, ale jak kto ma lepszy biznes to wiadomo ze burak nie urywa. 5k idzie wyciagnac dochodu z doplatami tak srednio przy 70t z ha.
TheBociek1996 napisał(a):Co do plodozmianu to przy uprawie pszenicy, rzepaku i kukurydzy nic więcej nie trzeba. Nie wiem jak z burakiem, bo w moich regionach ta uprawa wymarła w latach '90 ale kukurydza ziarnowa to też słaby biznes, zwłaszcza jeśli nie posiada się własnej suszarni, z kolei średnio co 5 lat mokra kukurydza ma taką cenę, że nie opłaca się jej suszyć.
Ogólnie w ostatnich latach wielu nadziało się na kukurydzę, zwłaszcza rok temu. Najbardziej ci którzy chcieli zarobić najwięcej, czyli skupujacy mokra ziarno. Ja już nie sieje 5 lat kukurydzy i bronię się przed nią jak mogę. Jeśli już będę siał to tylko jako przerwanie monokultury rzepaczano - pszenicznej. Także radzę się co poniektórym nie jarać tą uprawą. Dodam, że mój region do niedawna był zagłębiem kukurydzy ziarnowej. Dobre 60% areałów było zasiane kukurydza. Obecnie jest jej z roku na rok mniej. Teraz może z 30%.
Radzę szukać innych alternatyw - jakieś strączki/soja/groch ewentualnie słonecznik widzę że coraz popularniejszy. Kukurydza jest dla leniwych. Jaka praca taka płaca (i bardzo dobrze)
MaRcOwZu napisał(a):Jak ktoś z plantatorów ma chwilkę to niech napisze obliczenia uprawy buraków. Jak wychodzi ten zysk. Może ja cis źle licze. Może ceny macie inne lub ponad 100ton z ha. Sam już nie wiem. U nas aby sam z burakiem zostałem.
Skrok napisał(a):TheBociek1996 napisał(a):Co do plodozmianu to przy uprawie pszenicy, rzepaku i kukurydzy nic więcej nie trzeba. Nie wiem jak z burakiem, bo w moich regionach ta uprawa wymarła w latach '90 ale kukurydza ziarnowa to też słaby biznes, zwłaszcza jeśli nie posiada się własnej suszarni, z kolei średnio co 5 lat mokra kukurydza ma taką cenę, że nie opłaca się jej suszyć.
Ogólnie w ostatnich latach wielu nadziało się na kukurydzę, zwłaszcza rok temu. Najbardziej ci którzy chcieli zarobić najwięcej, czyli skupujacy mokra ziarno. Ja już nie sieje 5 lat kukurydzy i bronię się przed nią jak mogę. Jeśli już będę siał to tylko jako przerwanie monokultury rzepaczano - pszenicznej. Także radzę się co poniektórym nie jarać tą uprawą. Dodam, że mój region do niedawna był zagłębiem kukurydzy ziarnowej. Dobre 60% areałów było zasiane kukurydza. Obecnie jest jej z roku na rok mniej. Teraz może z 30%.
Radzę szukać innych alternatyw - jakieś strączki/soja/groch ewentualnie słonecznik widzę że coraz popularniejszy. Kukurydza jest dla leniwych. Jaka praca taka płaca (i bardzo dobrze)
Qq dla leniwych? A nawożenie, chwasty, odżywki? Napisz że owies to jest pro