Już jeden z ostatnich wypustów

Ma siedzenie typu "Grammera"

Doprawdy ciekawe są losy pisowni nazwy tej firmy na gruncie polskim. Otóż kiedy w latach 70' zakupiono licencję na produkcję tych siedzeń, głównie z myślą o kombajnach "Bizon", w przekazach ustnych mówiono "siedzenie Grammera" czyli l. poj w Dopełniaczu, jednak jakiś ignorant, przyjął iż nazwa tej firmy to "Grammera" i nawet w fabrycznej instrukcji Ursusa C-330 z r. 1984 czytamy: "...ciągnik jest wyposażony w amortyzowanie siedzenie firmy "Grammera"
