miszka31 napisał(a):rów ma z 1;2-1,5m głębokości na fotce tego nie widać, ogólnie nikt nie chciał mu pomóc, dopiero po kilku telefonach ruszyli dupe ale i tak kiszka
michalk napisał(a):co to jest meszka??
gonzo napisał(a):Chyba jestChoć jest ich więcej tam gdzie wilgoć, rozlewiska tereny zalewowe. Kilka lat temu w mojej okolicy też zabiły kilka krów gryzą okolice nozdrzy które puchną i zwierze się dusi. Jak leżał przy drodze obstawiam spotkanie z TIR-em lekkie na tyle że przeżył czas jakiś jeszcze.
Ogólnie w temacie zwierzyny dzikiej, jest jej już naprawdę dużo i nawet u mnie zaczyna dochodzić do wypadków z udziałem łosi a kiedyś nikt tu łosia nie widział. Sarny wskakujące pod auta to już norma, dziki też. Uważam że powinniśmy jak w normalnym świecie mieć możliwość regulacji liczby dzikich zwierząt na własnym terenie. Problemem są tu zaszłości rozwoju intelektualnego obywateli spowodowane zaborami, i późniejszym PRL. Wynikową tego jest podejście o nacechowaniu chwilowymDuża część z nas gdyby mogła wybiła by wszystko co się rusza a też nie o to chodzi bo to znowu zakłóciło by ekosystem w drugą stronę.
Podoba napisał(a):Dzięki Bogu, u nas dzików nie ma.